Aktualizacja: 14.05.2025 00:12 Publikacja: 23.12.2022 17:00
Foto: mat. pras. Canal Plus
Trudno nazwać nową produkcję Canal+ naszym rodzimym „Sześć stóp pod ziemią”, który obok takich serii jak „Rodzina Soprano” i „Prawo ulicy” rozpoczął serialową rewolucję na początku XXI wieku. Zakład pogrzebowy nie jest w polskiej produkcji centralnym punktem opowieści, tak jak to było u Amerykanów, a jedynie środkiem pozwalającym przyjrzeć się polskości. Zderzyć się ze stereotypami dotyczącym małych miasteczek, typową polską codziennością, cwaniactwem, prowizorką i beznadzieją. Pomiędzy trzęsącymi okolicą biznesmenami, wójtem a dość surowym plebanem życie też przecież jakoś płynie. Na szczęście twórcy rozładowują ponurą atmosferę wszechobecnym czarnym humorem i okiem do absurdów.
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas