Gaspar Noé: „Vortex” to film o umieraniu mojej matki

Gaspar Noé, reżyser kontrowersyjny i szalony, który nie unika najbardziej drastycznych obrazów rzeczywistości, tym razem zrobił film o odchodzeniu. „Vortex” wpisuje się w nurt kina o ludziach zagłębiających się w demencję.

Publikacja: 16.09.2022 10:00

Françoise Lebrun i Dario Argento, odtwórcy głównych ról w filmie Gaspara Noé „Vortex”

Françoise Lebrun i Dario Argento, odtwórcy głównych ról w filmie Gaspara Noé „Vortex”

Foto: materiały prasowe

Para starych ludzi. Nie pałają do siebie nienawiścią, ale w związku, który trwał kilkadziesiąt lat, są już bardzo samotni. On jest krytykiem filmowym. Intelektualistą, który wygłasza tyrady o kinie, ogląda „Wampira” z 1932 roku i pisze nową książkę. Ona jest lekarką, która wciąż wypisuje recepty na psychotropy. Choć może trzeba napisać: była lekarką, bo zagłębia się coraz bardziej w demencję i alzheimera.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
AI nie zastąpi nauczycieli
Plus Minus
„Złotko”: Ludzie, których chciałabym zabić: wszyscy
Plus Minus
„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku
Plus Minus
„Civilization VII”: Podbijanie sąsiadów po raz siódmy
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Plus Minus
„Z przyczyn naturalnych”: Przedłużyć życie