Wina Mazurka: Wina po afrykańsku

Panta rhei, powiedział kudłaty facet z kamienia i z Efezu, po czym tak zbrzydli mu ludzie, że uciekł w góry i został wegetarianinem. Leczył się okładami z krowiego łajna, po czym i tak zmarł, co każe wątpić w jego mądrość.

Publikacja: 12.08.2022 17:00

Wina Mazurka: Wina po afrykańsku

Foto: ModernNomad / shutterstock

Ale w jednym Heraklit miał przecież rację, bo nic nie jest takie, jak było. Weźmy wina z RPA – jeszcze niedawno symbol ciężkich, czekoladowo-dżemowych pinotage, w których dało się wyczuć wszystko prócz owoców. Nawet jak nie był to pinotage, to i tak była beczka. Nawet białe chenin blanc było albo taniutkie i żadne, albo zabeczkowane na amen – krem i masło w ustach. „Dąb jest ulubionym szczepem Polaków” – napisałem kiedyś, po czym się na mnie rzucono, ale tu akurat okazuje się, że Afrykanerzy też Polacy. Tak na marginesie, dowiedziałem się, że Masuirek to nazwisko burskie. Hm…

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Przyszłość”: Korporacyjny koniec świata
Plus Minus
„Pilo and the Holobook”: Pokojowa eksploracja kosmosu
Plus Minus
„Dlaczego umieramy”: Spacer po nowoczesnej biologii
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Małgorzata Gralińska: Seriali nie oglądam
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Plus Minus
„Tysiąc ciosów”: Tysiąc schematów frajdy
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne