Stefan Szczepłek: Pocztówka z wakacji

Dzięki wakacjom nad Bałtykiem zrozumiałem znaczenie słowa „chrust”.

Publikacja: 22.07.2022 17:00

Stefan Szczepłek: Pocztówka z wakacji

Foto: Fotorzepa

Do tej pory chrust kojarzył mi się z ogniskiem, przy którym piekło się kiełbaski, a w dawnych czasach kartofle (bo w nowszych to ziemniaki). Czasami trzeba się było nachodzić po lesie, żeby znaleźć odpowiednie, najlepiej sosnowe, gałęzie.

Tak działo się na wszystkich obozach harcerskich i w Kątach Rybackich, do których jeżdżę, od kiedy plaża była „dzika”, wakacje miały „kolor blond” i „wysoki gdzieś zawisnął mewy krzyk”. Dziś już nie.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
AI nie zastąpi nauczycieli
Plus Minus
„Złotko”: Ludzie, których chciałabym zabić: wszyscy
Plus Minus
„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku
Plus Minus
„Civilization VII”: Podbijanie sąsiadów po raz siódmy
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Plus Minus
„Z przyczyn naturalnych”: Przedłużyć życie