Tylko 99 zł za rok czytania.
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Aktualizacja: 22.04.2022 15:22 Publikacja: 22.04.2022 10:00
Foto: Rzeczpospolita, Mirosław Owczarek
W którym momencie państwo umiera? Dopiero gdy znika z mapy czy może wcześniej – w momencie, w którym staje się niezdolne do pełnienia swych najbardziej podstawowych funkcji? Pytaniem jeszcze ważniejszym jest, kto ma o tym fakcie zdecydować – konsylium złożone z przedstawicieli najważniejszych światowych mocarstw tudzież najsilniejszych okolicznych sąsiadów stojącego na skraju życia i śmierci organizmu państwowego? Czy może raczej „organy wewnętrzne", pracujące wciąż mimo braku przejawów zewnętrznej aktywności, takie jak serce czy mózg narodu? Wyznaczenie momentu śmierci państwa, podobnie jak człowieka, siłą rzeczy angażuje nie tylko aparat medyczny, ale też teologiczny. Może więc powinniśmy zapytać: w którym momencie z państwa uchodzi dusza?
Sława Davida Hockneya działa z magnetyczną siłą. Od pierwszego więc dnia jego wystawa w Paryżu ściąga tłumy, a j...
Rzadko zdarza się spektakl, który przeżywa się w takich emocjach jak „Dziady” Mai Kleczewskiej z teatru w Iwano-...
Wokół modelu opieki nad dziećmi w Szwecji i Norwegii narosło wiele mitów. Wyjaśnia je w swoich reportażach Macie...
„PGA Tour 2K25” przypomina, że golf to nie tylko rodzaj kołnierza czy samochód.
Kluczem do rozwoju emocjonalnego dziecka jest doświadczenie, a nie informacja – wyjaśnia Jonathan Haidt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas