Bogusław Chrabota: Rozmowa z Dostojewskim

Zadręczanie czytelników snami uważam osobiście za absurdalne. Zbyt dużo było w sztuce europejskiej oniryzmu, by infekować nim publicystykę, zwłaszcza w tak poważnym tytule jak „Rzeczpospolita". Dlatego nigdy tego nie robię. Dla porządku – prawie nigdy. Dziś wyjątek.

Publikacja: 01.04.2022 17:00

Bogusław Chrabota: Rozmowa z Dostojewskim

Foto: Fotorzepa, Maciej Zieniewicz

Ale takie zdarzały się nawet moim mistrzom, Gombrowiczowi czy Herlingowi-Grudzińskiemu. Może tak właśnie ma być, że nawet najbardziej trzeźwy umysł musi czasem umieć się zmierzyć z wypełzającą ze snu realnością. Mój sen sprzed kilku dni był absurdalnie rzeczywisty, choć równie niemożliwy. Oto rozmawiałem w poważnych emocjach z Fiodorem Dostojewskim. Strasznie był wzburzony na Polaków i na nasz stosunek do tej wojny, a kiedy przypomniałem mu o jego własnych korzeniach i polskim herbie, omal się na mnie nie rzucił. Czy pamiętam szczegóły rozmowy? Dość oględnie. Bardziej jego surową, brodatą, pełną ekspresji twarz. Niemniej to, co zapamiętałem, odnotowuję poniżej.

Pozostało 87% artykułu

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl

Zyskaj dostęp do ekskluzywnych treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Grób Hubala w Inowłodzu? Hipoteza za hipotezą
Plus Minus
Kiedy będzie następna powódź w Polsce? Klimatolog odpowiada, o co musimy zadbać
Plus Minus
Filmowy „Reagan” to lukrowana laurka, ale widzowie w USA go pokochali
Plus Minus
W walce rządu z powodzią PiS kibicuje powodzi
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Plus Minus
Aleksander Hall: Polska jest nieustannie dzielona. Robi to Donald Tusk i robi to PiS