Moi ulubieni pisarze? Mógłbym długo wymieniać, czytam nie tylko literaturę gatunkową, ale przede wszystkim literaturę piękną i pozycje historyczne. Ulubione dzieła, do których często wracam, trzymam w osobistej biblioteczce przy łóżku. Swoje honorowe miejsce mają tu dzieła Vladimira Nabokova i Umberto Eco. „Imię róży" uważam za archetyp i wzór inteligentnej powieści kryminalnej. Tuż obok stoją powieści Arturo Peréza-Reverte, Stiega Larssona czy Donny Tartt. Oddzielne miejsce zajmują moi krajowi ulubieńcy: Olga Tokarczuk i Bolesław Prus ze swoją „Lalką", która jest moim zdaniem najwybitniejszą powieścią, jaka wyszła spod pióra polskiego twórcy.