Dariusz Suska „Ściszone nagle życie”. Uwierające nic

W „Ściszonym nagle życiu", podobnie jak w poprzednich książkach, Dariusz Suska podejmuje próbę odtworzenia i zrozumienia dzieciństwa.

Publikacja: 02.04.2017 18:00

Dariusz Suska „Ściszone nagle życie” Znak, 2016

Dariusz Suska „Ściszone nagle życie” Znak, 2016

Foto: materiały prasowe

Walcząc z kruchą materią wspomnienia, poeta bada ruchy samej pamięci, nieustannie dziwiąc się podsuwanym przez nią słowom i obrazom. Opisy zabaw na podwórku stają się pretekstem do rozważań filozoficznych na temat wyobraźni, istnienia i czasu. To poezja gęsta, w której prym wiodą rymy, neologizmy i powtórzenia.

Wyłaniający się z tych wierszy świat jest mroczny i nieoczywisty, a obraz dzieciństwa daleko wykracza poza ramy niewinności, beztroski i sielanki, które zwykle przypisuje się temu etapowi życia. Najbardziej interesujące wydają się w tym kontekście strategie rekonstruowania minionych wydarzeń. Jednym z chętniej stosowanych przez Suskę zabiegów jest zaprzeczanie sobie przez bohatera. Często opisuje on jakiś fakt, by natychmiast go podważyć. W ten sposób wywoływany z nicości świat nigdy do końca nie może się ujawnić, migocze przez chwilę między wersami, by za moment ustąpić miejsca nowej impresji. Nicość nabiera zresztą u Suski materialnego kształtu, jak choćby w wierszu Donaldy II: „A co jeśli nie było dzieciństwa tylko uwierające nic".

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Materiał Promocyjny
Pieniądze od banku za wyrobienie karty kredytowej
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach