Gdyby Jezus z Nazaretu był tylko charyzmatycznym mówcą, „żydowskim nonkonformistą i wędrownym kaznodzieją", jak charakteryzował Go w „Europie. Rozprawie historyka z historią" Norman Davies, chrześcijaństwo mogłoby być poręcznym młotem na wszystkich, którzy podważają ład i porządek rzeczywistości.
Najbardziej radykalną i konsekwentną wizję chrześcijaństwa bez Jezusa stworzył Charles Maurras, wpływowy francuski monarchista pierwszej połowy XX wieku, który założył prawicowe stronnictwo polityczne Akcja Francuska. Maurras pisał: „Nie znam innego Jezusa, jak z naszej tradycji katolickiej i nie wyrzeknę się jasnego porządku Ojców, Soborów i Papieży, oraz wszystkich ludzi współczesnej elity, dla zaufania pismom czterech ciemnych Żydów. (...) Rzecz prosta, że powinniśmy za każdą cenę bronić Kościoła. Nie dlatego abyśmy byli wierzący. Przeciwnie, bronimy Kościoła jako organizacji, bez której monarchia francuska jest nie do pomyślenia. Jestem katolikiem – ateuszem".