Aktualizacja: 15.07.2017 22:53 Publikacja: 15.07.2017 00:01
Foto: Fotorzepa
Marek Suski, najbardziej charakterystyczny członek komisji śledczej ds. Amber Gold, po raz kolejny błysnął pod koniec czerwca. Tego dnia członkowie tego gremium udali się do warszawskiego Sądu Okręgowego, by przesłuchać twórcę piramidy finansowej, Marcina P. Podczas przesłuchania Suski nawiązał do e-maili, które do firmy pod pseudonimem kierował Michał Tusk. – Pewnie się pan tym nie chwalił, tym bardziej że (Michał Tusk – red.) nawet majle przekazywał jako Józef Broda – powiedział. Gdy Marcin P. sprostował, że prawdziwy pseudonim syna premiera brzmiał: Józef Bąk, poseł PiS z chytrym uśmieszkiem spuentował: – Specjalnie się przejęzyczyłem, żeby pan jednak potwierdził, że zna to ukryte nazwisko pana Michała Tuska.
W „Ostatniej lekcji” w Ateneum czwórka dawnych uczniów spotyka się w domu surowego nauczyciela. Pod wpływem rozm...
„Suknia i sztalugi” Piotra Oczki mieści w sobie dwie różne książki. Jedna przedstawia historie dawnych malarek,...
„Trakty i kontrakty” pozwalają poznać smak dawnych wypraw handlowych.
Zarówno istoty mikroskopijne, jak i te przerastające nas wzrostem, okazują się inspiracją dla odkryć i wynalazków.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Beniamin Gutsche podpiął się pod temat AI i stworzył „Cassandrę” – technohorror, który łączy s.f., dramat rodzin...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas