Wiosna na Wschodzie

Ponad pół roku temu „obywatele Białorusi pokazali światu" – parafrazując powiedzenie z 1980 roku o polskich robotnikach. Skala protestów, ich długotrwałość i pomysłowość uczestników wywołały olbrzymie poparcie dla pokojowej walki o demokrację na Białorusi. Ruch demokratyczny posiada tam cechy ruchów niepodległościowych w krajach bałtyckich i jest nowoczesny w swoim odrzuceniu struktury kierowniczo-wodzowskiej na różnych poziomach – funkcje koordynacyjne pełni internet, choć powstała Rada Koordynacyjna i Swiatłana Cichanouska reprezentuje ją na zewnątrz.

Publikacja: 19.03.2021 18:00

Wiosna na Wschodzie

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Znając tradycje wodzowskie w innych ruchach społecznych, choćby na zachód od Bugu, i kult jednostki budowany przez autorytarnego prezydenta Aleksandra Łukaszenkę, można podziwiać społeczeństwo, które może miesiącami porozumiewać się za pomocą dwukolorowej flagi i bardzo prostych haseł. Sama Swiatłana Cichanouska zachowuje się z nadzwyczajną dyskrecją – jako reprezentant, a nie lider. Niestety, pogoda, czas i polityka robią swoje. Demonstracje ciągnęły się zimą przy silnych mrozach, ale w jakimś momencie musiały zostać wstrzymane – do nadejścia wiosny, a opinia światowa – i media nią sterujące – znalazła inne tematy, które uznano za ważniejsze. Okazało się, że nie tylko epidemia Covid-19, ale też wybory w USA, zamach stanu w Mjanmie czy mało istotna para Harry i Meghan zajęły miejsce anonimowych Białorusinów.

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów