Vincent Lindon: W Ameryce byłbym Tomem Hanksem

Chcę być człowiekiem z sąsiedztwa – mówi Barbarze Hollender Vincent Lindon, aktor wywodzący się z francuskich elit, który gra w nagrodzonym Złotą Palmą filmie „Titane" Julii Ducournau

Publikacja: 21.01.2022 10:00

Vincent Lindon: W Ameryce byłbym Tomem Hanksem

Foto: materiały prasowe

Plus Minus: „Titane" Julii Ducournau stał się jednym z najgłośniejszych filmów mijającego roku. Czym pan tłumaczy ten sukces?

Trudno na to pytanie odpowiedzieć. Sukces jest czymś nieuchwytnym. Przypomina zakochiwanie się, jest w nim jakaś chemia trudna do zdefiniowania. Ale sądzę, że Julia trafiła w nastrój naszego czasu. W supernowoczesnej formie pokazała zagubienie i tęsknoty ludzi.

Pozostało jeszcze 97% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem