Konno w górach Ałtaj

Karny koń nie odmówił wspinaczki po skalistych zboczach, tonąc po pas w śniegu, szedł, jak pani kazała. Dlaczego nie wzięłam pod uwagę grożącego mu niebezpieczeństwa?

Publikacja: 31.12.2021 06:00

Przydzielony mi koń, Małysz, chyba mnie polubił. Drobny, ale silny i wytrzymały, wychował się na wol

Przydzielony mi koń, Małysz, chyba mnie polubił. Drobny, ale silny i wytrzymały, wychował się na wolności

Foto: Archiwum autora

Przelot samolotem z Astany do Ust-Kamienogorska, zwanego po kazachsku Oskemen, położonego na przedgórzu Ałtaju nad rzeką Irtysz, trwał około 1,5 godz. Miasta dzieli 786 km. Powiało chłodem, ostry klimat dało się wyczuć pierwszym oddechem, jednak nie było źle, pogoda dopisywała zgodnie z oczekiwaniami i była adekwatna do pory roku. Samochód marki Zaporożec zawiózł nas do miasta Ridder w Ałtaju Kruszcowym, niedaleko wschodniej granicy Kazachstanu z Rosją, miejsca rozpoczęcia wyprawy konnej. Serdeczne powitanie pilotki Anastazji i zachwyt nad moim kowbojskim kapeluszem ociepliły pierwsze wrażenie.

Pozostało 98% artykułu

Czytaj dalej RP.PL

Tylko 9 zł aż za 3 miesiące!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich
Materiał Promocyjny
Ładowanie samochodów w domu pod każdym względem jest korzystne
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Jędrzej Pasierski: Dobre kino dla 6 widzów