Mniej i bardziej znośne ubóstwo

Po listach Stanisława Lema do Michaela Kandela (tłumacz amerykański) i Sławomira Mrożka ukazał się wybór listów pisarza pt. „Lem w PRL-u". Autor wyboru Wojciech Orliński zauważył, że w epoce PRL-u mieści się główny zrąb twórczości Lema: „Przed 1951 był studentem okazjonalnie zajmującym się pisaniem, po 1990 był obecny w życiu społecznym jako półemeryt". Istotnie, można tak przyjąć, chociaż debiut Lema, czyli „Człowiek z Marsa", ukazał się drukiem w roku 1946, zaś po 1990 r. Lem żył jeszcze półtorej dekady, ale generalnie odżegnał się od beletrystyki, pisząc felietony, udzielając wywiadów itp.

Publikacja: 03.12.2021 16:00

Mniej i bardziej znośne ubóstwo

Foto: materiały prasowe

Co uzasadnia wydanie takiej książki? Przecież Lem doświadczył ze strony przodującego ustroju podobnych przykrości jak miliony innych Polaków. Sankcje te nie były rzadkie ani wyjątkowe, skoro stały się udziałem mnogich rzesz ludzkich. A jednak pomysł na książkę o katuszach Lema w PRL-u okazał się trafiony, nie z powodu nadzwyczajnej grozy tych przygód, ale dla odmienności ich przeżywania przez autora „Edenu". Zwykły obywatel mógł co najwyżej pozgrzytać zębami, Lem natomiast dawał upust swej frustracji czy niekiedy nawet wściekłości, śląc listy do różnych osób i instytucji. Listy te, nieraz w kunsztownej pod względem artystycznym formie, wypełniała zabójcza ironia ukryta pod płaszczykiem troski o dobro ogólne czy też lepsze funkcjonowanie społeczeństwa. Od jesieni 1955 r. Lem wszystkie wysyłane listy pisał przez kalkę, więc cała dokumentacja tych zmagań z jego strony się zachowała.

119 zł za rok czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Plus Minus
„Czechowicz. 20 i 2”: Syn praczki i syfilityka
Materiał Promocyjny
Gospodarka natychmiastowości to wyzwanie i szansa
Plus Minus
„ale”: Wschodnia aura
Plus Minus
„Inwazja uzdrawiaczy ciał”: W poszukiwaniu zdrowia
Materiał Promocyjny
Suzuki Vitara i S-Cross w specjalnie obniżonych cenach. Odbiór od ręki
Plus Minus
„Arcane”: Animowana apokalipsa
Materiał Promocyjny
Wojażer daje spokój na stoku