Tomasz P. Terlikowski: Darwin w kraju Solidarności

Decyzja o braku jakichkolwiek działań w czasie czwartej fali pandemii, nawet jeśli ma zrozumiałe podstawy polityczne, w istocie oznacza zgodę na to, by dla interesu politycznego umierali ludzie.

Aktualizacja: 27.11.2021 17:37 Publikacja: 26.11.2021 16:00

Szczepionka przeciwko COVID-19

Szczepionka przeciwko COVID-19

Foto: AFP

Rok temu, gdy wskaźniki zachorowań były niższe niż obecnie, szkoły były już zamknięte, a lockdown (i to dość twardy) wprowadzony i egzekwowany.

I właśnie to sprawiło, że idącą wówczas drugą falę udało się dość szybko – jak na tamte warunki – ograniczyć. Dziś, choć wskaźniki szybują w górę, nie dzieje się nic. O lockdownie nie ma mowy, szkoły są otwarte, a rodzice mniejszych dzieci sami muszą sobie radzić z regularnymi informacjami o tym, że kolejne klasy idą na kwarantannę, że ich dzieci trafiają do domów, a oni muszą się jakoś nimi zająć i jednocześnie wykonywać pracę, już nie w warunkach lockdownu. Państwo umyło ręce.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
AI nie zastąpi nauczycieli
Plus Minus
„Złotko”: Ludzie, których chciałabym zabić: wszyscy
Plus Minus
„Mistykę trzeba robić”: Nie dzieliła ich przepaść wieku
Plus Minus
„Civilization VII”: Podbijanie sąsiadów po raz siódmy
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Plus Minus
„Z przyczyn naturalnych”: Przedłużyć życie