Tomasz Terlikowski: Lęk przed nieznanym jest naturalny

Od kilkunastu dni można odnieść wrażenie, że Kościół – przynajmniej ustami wypowiadających się biskupów – mówi zdecydowanie innym językiem niż jego polityczne i społeczne zaplecze.

Aktualizacja: 20.11.2021 21:56 Publikacja: 19.11.2021 16:00

Abp Stanisław Gądecki

Abp Stanisław Gądecki

Foto: PAP, Radek Pietruszka

Abp Stanisław Gądecki – i to już po eskalacji sytuacji na granicy – wydał niezwykle mocny komunikat, w którym, owszem, wezwał do modlitwy za strzegących granicy, ale także podziękował tym, którzy niosą pomoc migrantom, oraz przypomniał, że migranci są ofiarami, a nie najeźdźcami, atakującymi czy „nachodźcami". Episkopat zarządził też zbiórkę dla potrzebujących. I od razu podniosły się głosy sprzeciwu. Tym razem ze strony wielu księży, a także deklarujących się jako katolickich polityków, którzy się domagają, żeby zamiast zajmować się migrantami, zorganizować wielkie modlitwy za wojsko i o wyzwolenie z inwazji. I nie ma co ukrywać, że jeśli popatrzeć na zwyczajnych katolików, na polskie parafie, to wydaje się, że bliżej im jest do tych ostatnich emocji niż do tego, o co proszą i apelują biskupi.

Pozostało 80% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Nieumarli”: Noc żywych bliskich