19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL
„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Aktualizacja: 12.11.2021 15:21 Publikacja: 12.11.2021 10:00
Tomasz Terlikowski
Foto: Fotorzepa, Rafał Guz
Z żalem i smutkiem czytałem tekst ojca Ludwika Wiśniewskiego, opublikowany w „Plusie Minusie" (6–7 listopada 2021 r.). Nie wątpię, że stoją za nim najgłębsze i szczere intencje, w tym miłość do zakonu, w którym o. Wiśniewski spędził wiele lat. Mam świadomość, że jest to także obrona pewnej istotnej części własnego życia. Niestety, nie zmienia to faktu, że choć niewątpliwie pisany z ogromną szczerością i zaangażowaniem tekst ten jest niespójny wewnętrznie, a także – wbrew powracającym zapewnieniom – przeniknięty niezdolnością do przyjęcia perspektywy osób skrzywdzonych i skupiony wyłącznie na obronie instytucji. Ojciec Wiśniewski podkreśla, że 95 proc. dominikanów nic nie widziało, nic nie słyszało i nic nie mówiło na temat działań Pawła M. (ze spotkań z zakonnikami komisji zajmującej się tą sprawą, której przewodniczyłem, wynika zdecydowanie co innego), i że w związku z tym za nic nie odpowiada, jest skrzywdzony uogólnieniami, a jednocześnie sam przyznaje, iż „wiele osób zostało (...) głęboko zranionych i nie otrzymało należnego zadośćuczynienia". Dominikanin przyznaje też, że winę za to ponoszą nie tylko przełożeni, ale także być może struktura zakonna, by zaraz potem oznajmić, że nie może się zgodzić na twierdzenie, którego rzekomo ma od niego wymagać komisja ds. nadużyć wśród wrocławskich dominikanów, której przewodniczyłem, że „polska prowincja dominikanów jest skorumpowana, a przynajmniej śmiertelnie chora". Nie wiem, gdzie w raporcie komisji ojciec Wiśniewski taką tezę znalazł, bo nikt jej tam nie zawarł.
Rozpoczęte właśnie polskie przewodnictwo w Unii Europejskiej nakłada się na kampanię przed wyborami prezydenckimi. Czy deklaracje Donalda Tuska w sprawach imigracji, kosztów polityki energetycznej czy Zielonego Ładu to zapowiedź rzeczywistej zmiany kursu, czy tylko wyborcze sztuczki?
Co by się najlepiej nadawało na polskie słowo dziesięciolecia – „polaryzacja”, „postprawda” czy może „wybory”? I dlaczego w tym roku plebiscyty zwyciężały „koalicja”, „sztuczna inteligencja”, „stołówka” i „sigma”?
Nienawiść jest dziś wszędzie. Politycy coraz częściej dzięki niej wygrywają, nie licząc się z ceną, jaką płacą za to społeczeństwa – mówi wybitny dokumentalista Gianfranco Rosi.
A myślę sobie czasem, że jeszcze mógłbym napisać kilka opowiadań, których kiedyś nie napisałem. W zeszycie mam szkic powieści – drugiej części „Domu pod Lutnią”. W ostatnich latach nie potrafiłem się zmobilizować, aby to napisać. Teraz żałuję, bo obecnie podjęcie takiego wyzwania przekracza moje możliwości.
Co łączy łotewską laborantkę w ośrodku badawczym pod Moskwą, partyzantki z Petersburga tańczące queer tango na przekór wielkiej Rosji oraz słoweńskie wcielenie Marii Janion romansującej z młodszą o kilkadziesiąt lat kobietą? Odpowiedź przynosi „Trojka” Izabeli Morskiej.
W czasie prac prowadzonych w krużgankach opactwa Benedyktynów w Tyńcu koło Krakowa odnaleziono malowidła pochodzące z końca średniowiecza. W tym jedno wyjątkowe.
Geje będą mogli kształcić się na księży w seminariach rzymskokatolickich, pod warunkiem przestrzegania celibatu - takie nowe wytyczne ogłosiła Konferencja Episkopatu Włoch (CIE).
Diecezja bielsko-żywiecka ma wypłacić 400 tys. zł zadośćuczynienia, wraz z odsetkami, Januszowi Szymikowi wykorzystywanemu seksualnie w dzieciństwie przez proboszcza parafii w Międzybrodziu Jana W. - zdecydował w piątek Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej.
Jest pierwszą kobietą na stanowisku prefekta (a posługując się nieoczywistym feminatywem – prefektki) watykańskiej dykasterii. Siostra Simona Brambilla MC została mianowana przez papieża szefową Dykasterii ds. Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego.
PiS nie od dziś jest przekonany, że Opatrzność wyznaczyła mu szczególną rolę w dziejach Polski i świata. Czy fakt, że wybory prezydenckie wyznaczono na 18 maja, dzień 105. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II jest tego oznaką?
Gdy spojrzeć na sztab Rafała Trzaskowskiego, ma się wrażenie, że to grupa meksykańskich rewolucjonistów, którzy za chwilę ruszą palić kościoły, nacjonalizować klasztory i represjonować zakonnice i księży. To musi się zmienić, inaczej PiS-owi uda się skleić prezydenta Warszawy z wizerunkiem oderwanego od polskiej rzeczywistości antyklerykała.
Naiwny wydaje się pomysł, by okres świąteczny był uznanym w prawie międzynarodowym czasem zawieszenia działań wojennych. Może jednak warto wypowiadać marzenia.
Utrzymanie obiektów Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego kosztuje budżet państwa ponad 20 mln zł – wynika z odpowiedzi udzielonej na zapytanie poselskie kontrowersyjnej posłanki udzielone przez wiceministra obrony Pawła Bejdę.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas