„Zło nie istnieje": Cena posłuszeństwa i buntu

To fenomen irańskiego kina. Pozbawiani paszportów i prawa do pracy, a nawet skazywani na więzienie reżyserzy kręcą filmy i pokazują je na festiwalach. Jak słynny irański dysydent Jafar Panahi. Jak Mohammad Rasoulof, którego obraz „Zło nie istnieje" zdobył w tym roku berlińskiego Złotego Niedźwiedzia.

Publikacja: 05.11.2021 16:00

„Zło nie istnieje": Cena posłuszeństwa i buntu

Foto: materiały prasowe

– Zobaczyłem kiedyś, że z banku wyszedł mężczyzna, który mnie wielokrotnie przesłuchiwał. Wsiadł do samochodu. Pojechałem za nim i nagle spostrzegłem, jak bardzo był zwyczajny. Żaden diabeł. Po prostu człowiek, który uwierzył w to, co wmówili mu reżimowi politycy. Podporządkował się rozkazom. Zacząłem się zastanawiać, jaką cenę płaci się za powiedzenie systemowi „tak". A jaką za powiedzenie „nie"? Tę drugą znam. Straciłem wiele smaków życia. Ale nie żałuję swojej postawy – mówi Rasoulof w wywiadach udzielanych na Skypie.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Tylko 99 zł za rok czytania.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję? - możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
Artysta wśród kwitnących żonkili
Plus Minus
Dziady pisane krwią
Plus Minus
„Dla dobra dziecka. Szwedzki socjal i polscy rodzice”: Skandynawskie historie rodzinne
Plus Minus
„PGA Tour 2K25”: Trafić do dołka, nie wychodząc z domu
Plus Minus
„Niespokojne pokolenie”: Dzieciństwo z telefonem