Cela numer cztery. Opowiadanie Jana Maciejewskiego

Frydryk zrobił to, w czym był genialny – zdał sprawę ze swych uczuć. I jak zawsze na końcu wyszło z tego coś jeszcze. Tym razem było to przeczucie końca wielkiego spaceru.

Publikacja: 29.10.2021 10:00

Zimę na przełomie 1838 i 1839 r. Fryderyk Chopin i George Sand spędzili w byłym klasztorze Kartuzów

Cela, w której mieszkali na Majorce Fryderyk Chopin i George Sand

Zimę na przełomie 1838 i 1839 r. Fryderyk Chopin i George Sand spędzili w byłym klasztorze Kartuzów w Valdemossa na Majorce (na zdjęciu cela, w której mieszkali). 28-letni kompozytor długo czekał na swój ulubiony instrument – fortepian firmy Pleyel et Cie. Ukończył tam wówczas cykl 24 preludiów Opus 28, w tym nr XV – nazwane „Deszczowym”

Foto: AKG/BE&W, Erich Lessing

Seduxisti me Domine, et seductus sum. Uwiodłeś mnie, Panie. A ja pozwoliłem się uwieść. Wyryte drżącą, pewnie już nie najmłodszą ręką. A może tylko niewprawną lub niepewną z jakiegoś innego powodu. Inskrypcja znajdująca się tuż nad łóżkiem – tak, że była ostatnią rzeczą, jaką widział przed zaśnięciem i pierwszą po przebudzenie, stanowiła główną poszlakę. Początek domysłów na temat poprzedniego lokatora celi, która jak mu się w tej chwili zdawało, okaże się jego celą śmierci. „Powietrze jak w niebie" – przypomniał sobie z cierpkim uśmiechem zdanie z listu napisanego przed miesiącem do przyjaciela.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

19 zł za pierwszy miesiąc czytania RP.PL

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!
Plus Minus
Co można wyczytać z priorytetów prezydencji przygotowanych przez polski rząd? Niewiele
Plus Minus
Po co organizowane są plebiscyty na słowo roku? I jakie słowa wygrywały w innych krajach
Plus Minus
Gianfranco Rosi. Artysta, który wciąż ma nadzieję
Plus Minus
„Rozmowy o ludziach i pisaniu”. Dojmujące milczenie telefonu w domu
Plus Minus
„Trojka” Izabeli Morskiej. Tożsamość i groza w cieniu Rosji