Dan Carlin. Bomba atomowa na Berlin?

Gdyby Brytyjczycy albo Francuzi posiadali bombę atomową, czy bylibyśmy za tym, aby zrzucili ją na Berlin, kiedy Niemcy zaatakowały Polskę?

Publikacja: 15.10.2021 16:00

Wynaleźliśmy najstraszliwszą bombę w dziejach świata. […} Eksperyment przeprowadzony na pustyni w No

Eksplozja na poligonie w Los Alamos, 16 lipca 1945 r.

Wynaleźliśmy najstraszliwszą bombę w dziejach świata. […} Eksperyment przeprowadzony na pustyni w Nowym Meksyku był – łagodnie rzecz ujmując – zdumiewający – pisał prezydent Harry Truman. Na zdjęciu:

Foto: Shutterstock

Jak mogliśmy do tego dopuścić? Takie pytanie stawialiby sobie wszyscy, gdyby doszło do wojny nuklearnej z użyciem setek lub tysięcy głowic jądrowych. Gdyby wybuchła ona pod koniec lat 60. lub w późniejszym okresie, wciąż jeszcze odczuwalibyśmy jej straszliwe skutki. Setki najważniejszych miast zostałyby zaatakowane i w mgnieniu oka obrócone w gigantyczne rumowiska usiane zwłokami. Skażenie radioaktywne byłoby wciąż bardzo wysokie.

Nasi potomni, ucząc się historii, mieliby podstawy, aby uważać nas za stereotypowy odpowiednik bezrozumnych i pozbawionych wyobraźni „barbarzyńców" z czasów upadku Imperium Rzymskiego, tyle że posiadających absurdalnie potężną broń, nad którą nie potrafili zachować kontroli. Byłoby jednak nieuczciwością, gdyby uznali nas za ludzi z gruntu złych. Nie tylko piekło, ale i prowadząca do niego droga wybrukowane są bowiem dobrymi chęciami i gdyby doszło do nuklearnej zagłady, nie stałoby się tak z powodu jakiegoś szczególnego zepsucia współczesnego człowieka. Ludzie rzadko kierują się czystym umiłowaniem zła, kiedy rzucają na szalę swoje życie i reputację. Wśród tych, którzy pomagaliby gorliwie brukować drogę do nowej rzeczywistości, nie znaleźlibyśmy wielu moralnych potworów w typie Adolfa Eichmanna. Większość miałaby szczerą nadzieję, że ich wysiłki przyniosą dobroczynne skutki.

Pozostało jeszcze 91% artykułu

Tylko 6 zł za pierwszy miesiąc czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Plus Minus
Mateusz Dobrowolski: „AI pomogła mi stworzyć dokumentację rozwoju”
Plus Minus
Telefon zaufania, słucham…
Plus Minus
„Trucizna”: Dorzucić coś do kociołka
Plus Minus
"Żelazny sen" - nowe wydanie skandalizującej książki Normana Spinrada
Plus Minus
„Wąwóz”: Romans na dwóch wieżach
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Piotr Rogoża: Po cięższej stronie spektrum
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”