Aktualizacja: 08.10.2021 16:39 Publikacja: 08.10.2021 10:00
Scena z „Wesela” Wojciecha Smarzowskiego
Scena z „Wesela” Wojciecha Smarzowskiego. Na zdjęciu Arkadiusz Jakubik w roli wodzireja oraz młodzi: Przemysław Przestrzelski i Michalina Łabacz
Foto: Marcin Szpak
Ten film mógł zrobić tylko Wojciech Smarzowski. Artysta chory na Polskę, który wciąż pyta, kim jesteśmy, skąd przyszliśmy, co nas uformowało. Ale nie szuka odpowiedzi w polemice z romantyczną tradycją jak Andrzej Wajda, twórca „Kanału", „Popiołu i diamentu", „Człowieka z marmuru" i „Człowieka z żelaza". Smarzowski próbuje zrozumieć, skąd wzięły się nasza mentalność, nasze przyzwolenie na nieuczciwość, nasz strach przed innością, nietolerancja. Dlaczego jesteśmy dziś tak podzieleni, dlaczego wciąż szukamy w społeczeństwie wrogów, dlaczego w czasie Marszu Niepodległości ktoś może wrzucić płonącą racę w okno, na którym powiewa tęczowa flaga LGBT?
Wszyscy wiemy, że kiedyś było lepiej. Polityka wyglądała zupełnie inaczej, miała inny poziom i klimat, a debaty...
Nowy spektakl Teatru Współczesnego za dyrekcji Wojciecha Malajkata pokazuje, że warto szukać w teatrze wzruszenia.
Nadmierne i niepoprawne stosowanie leków to w Polsce plaga. Książka Arkadiusza Lorenca pokazuje tło tego problemu.
„Ale wtopa” to gra, przez którą można nieźle zdenerwować się na znajomych.
„Thunderbolts*” przypomina, że superbohaterowie wcale nie są doskonali.
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas