Od padliny strzeż nas, Boże

Skoro nie udało mi się umrzeć młodo i z przytupem, to zmieniłem zdanie. Będę żył długo i szczęśliwie, coby przeżyć wszystkich skurwysynów. Cel ten miał już przede mną pewien stary Hamilton, więc się na brzydkie wyrazy proszę nie oburzać i nie kropkować, autorytet przywoływałem.

Aktualizacja: 24.03.2019 14:08 Publikacja: 22.03.2019 17:00

Od padliny strzeż nas, Boże

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Ale ja, panie H., mam trudniej, bo skurwysyństwo to dziś towar prima sort, więc i amatorów mnóstwo, wysyp tałatajstwa mamy tej wiosny spory. Wiosny z małej litery napisałem? A, to dobrze, bo się potem czepiać będą, że polityka. W każdym razie, panie H., dziś taki syn nie tylko czerpie profity ze swego prowadzenia się, a nawet zyskuje poklask. Ach, ten brutal, on taki silny i niedobry, trzepoczą rzęsami panny płci obojga. Znakomicie się ów syn odnajduje w polityce, bo tego wymaga demos. Suweren chce, by kucharz był gruby, kominiarz czarny, biskup pachniał Old Spicem, a polityk był bezwzględny i krwiożerczy, jak wiecie państwo który.

Pozostało jeszcze 82% artykułu

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
„Lipowo: Kto zabił?”: Karta siekiery na ręku
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Plus Minus
„Cykle”: Ćwiczenia z paradoksów
Plus Minus
Gość "Plusa Minusa" poleca. Justyna Pronobis-Szczylik: Odkrywanie sensu życia
Plus Minus
Brat esesman, matka folksdojczka i agent SB
Plus Minus
Szachy wróciły do domu