Sztuka, wiara, tajemnica

Współczesny świat – dzięki środkom społecznego przekazu – stał się globalną wioską.

Publikacja: 19.10.2012 20:00

Red

Taki stan rzeczy zobowiązuje ludzi Kościoła do udzielania się na płaszczyźnie medialnej, aby świadomy głos ludzi wierzących stawał się coraz bardziej słyszalny i zauważalny. Lekceważenie rzeczywistości medialnej jest wyraźnym brakiem jednego z ogniw nowej ewangelizacji. Doskonale rozumie ten problem uznany w kręgach kościelnych i watykańskich poznański producent filmowy Przemysław Hauser. Ten sprawny biznesowo filmowiec potrafi docierać do ludzkich intelektów i serc sztuką filmową. Poprzez film wpisuje się w społeczne nauczanie Kościoła, gdyż jedną z dróg do wewnętrznej refleksji jest obrazowanie sztuki i architektury sakralnej. Filmowy artyzm jest wyrazem głębi i piękna ludzkich emocji, napełniających wnętrze prawdziwą radością. Chodzi o to – jak podkreśla Ojciec Święty Benedykt XVI – że „sztuka jest owocem twórczych zdolności ludzkiej istoty, która w obliczu widzialnej rzeczywistości zadaje pytania, próbuje odkryć jej głęboki sens i przekazać go innym językiem form, kolorów, dźwięków. Sztuka potrafi wyrazić i uwidocznić tę potrzebę człowieka, którą jest zgłębianie tego, co niewidzialne, wyraża ona pragnienie i szukanie nieskończoności".

W tym duchu właśnie Hauser we współpracy z Pawłem Piterą nakręcili 14-odcinkowy dokument filmowy „Tajemnice Watykanu" wyświetlony w TVP. Warto odnotować, że tylko jego ekipie filmowej – po telewizji japońskiej – udało się sfilmować Kaplicę Sykstyńską. Obraz i dźwięk w ich realizacji przybliża Tajemnicę. Najwięcej rozgłosu przyniosła mu jednak książka „Świadectwo", która na rynku polskim osiągnęła sprzedaż 1 mln 100 tysięcy egzemplarzy. Okazało się, że jego wydawnictwo znokautowało wszystkie inne, gdyż dodatkowo „Świadectwo" zostało przełożone na 18 języków w 15 krajach świata. Natomiast filmowa premiera książki w Watykanie z udziałem Ojca Świętego Benedykta XVI stała się wielkim hitem, a premiera kubańska i amerykańska zyskały podobne uznanie. Do dziś pamiętna jest ciepła i żywiołowa reakcja widzów w amfiteatrze w Chicago z udziałem przedstawicieli Kościoła amerykańskiego i Episkopatu Kuby.

Hauser, mając świetne wyczucie medialne, poprzez film dokonuje globalizacji sztuki i architektury, a dzięki nim ukazuje w całym świecie ludzkie piękno inspirowane głębią wiary. Należy podkreślić, że jego działalność filmowa – choć ma wymiar powszechny – to jednak wyraża się jako owoc napięcia globalności i lokalności. Oznacza to, że owa filmoteka staje się programem globalnej rynkowej sieci. Mimo ekspansji wzrostu gospodarczego i komunikacji lotniczej – co wyzwala mobilność i konsumpcję – filmy produkowane przez Hausera przyjmują wymiar edukacyjny, historyczny, religijny, a zarazem ponadczasowy.

W modernizującym się za wszelką cenę świecie wartości, choćby takie jak modlitwa, radość, duchowość, wydają się przemijać z wiatrem. Choć pobożność przejawia się w życiu ludzi, to często ich refleksja przyjmuje postać formy bez żadnej treści, a skoro tak, to wszystko możliwe jest do wzięcia w posiadanie. Nie może więc dziwić, że sztuka filmowa nie wyzwala już wewnętrznego uczestnictwa i podziwu, ale staje się miejscem szokowania połączonego z kiczem. Dlatego Benedykt XVI zauważa, że „kryzys sztuki jest z kolei symptomem kryzysu człowieczeństwa, które właśnie w chwili największego nasilenia podboju świata przez element materialny popadło w swoistą ślepotę w odniesieniu do pytań wykraczających poza materialność; jest to ślepota, którą nazwać można ślepotą ducha". Dokumenty Hausera zmuszają do zastanowienia się nad rzeczywistością świata i celem ostatecznym ludzkiej egzystencji, a filmoteka jest nie tylko źródłem wiedzy, ale nade wszystko przyczynkiem do przystopowania i zwolnienia w szybkim wirze codzienności. Tym sposobem 25 października w auli Pawła VI razem z papieżem odbędzie się kolejna projekcja filmu dokumentalnego „Sztuka i wiara" gwarantująca duchową ucztę. Chodzi o to, że „duchowość w filmie na przestrzeni dziejów – jak zauważył Krzysztof Zanussi – jest obecna w niewątpliwy sposób, jednocześnie zaś często jest mało znana. Dlatego trzeba twórczego spojrzenia, żeby w chaosie zdarzeń uchwycić sens i znaczenie".

W filmowej konfiguracji Przemysław Hauser w 2007 roku został ambasadorem Zakonu Maltańskiego na Kubie, pełniąc obowiązki dyplomaty i wykonując jednocześnie pracę szpitalnika. Organizował bowiem pomoc charytatywną, opiekował się hawańskim szpitalem dla trędowatych i utrzymywał 36 kuchni przyparafialnych. Obecnie zaś, pracując jako ambasador zakonu w Waszyngtonie, w dalszym ciągu poprzez sztukę próbuje ukazywać wiarę, a wiarę wypełnia pięknem sztuki.

Autor jest rzecznikiem prasowym archidiecezji krakowskiej i adiunktem w Katedrze Mediów i Komunikowania Społecznego na Wydziale Nauk Społecznych Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II

Taki stan rzeczy zobowiązuje ludzi Kościoła do udzielania się na płaszczyźnie medialnej, aby świadomy głos ludzi wierzących stawał się coraz bardziej słyszalny i zauważalny. Lekceważenie rzeczywistości medialnej jest wyraźnym brakiem jednego z ogniw nowej ewangelizacji. Doskonale rozumie ten problem uznany w kręgach kościelnych i watykańskich poznański producent filmowy Przemysław Hauser. Ten sprawny biznesowo filmowiec potrafi docierać do ludzkich intelektów i serc sztuką filmową. Poprzez film wpisuje się w społeczne nauczanie Kościoła, gdyż jedną z dróg do wewnętrznej refleksji jest obrazowanie sztuki i architektury sakralnej. Filmowy artyzm jest wyrazem głębi i piękna ludzkich emocji, napełniających wnętrze prawdziwą radością. Chodzi o to – jak podkreśla Ojciec Święty Benedykt XVI – że „sztuka jest owocem twórczych zdolności ludzkiej istoty, która w obliczu widzialnej rzeczywistości zadaje pytania, próbuje odkryć jej głęboki sens i przekazać go innym językiem form, kolorów, dźwięków. Sztuka potrafi wyrazić i uwidocznić tę potrzebę człowieka, którą jest zgłębianie tego, co niewidzialne, wyraża ona pragnienie i szukanie nieskończoności".

Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów