Chwile drobne i ulotne

Odkrywanie ciemnych zakątków psychiki to jeden z celów psychoanalizy jungowskiej. Właśnie doświadczenie tej terapii było inspiracją do napisania „Okruchów większej całości". Sesje psychoanalizy były prezentem, który autor zrobił sam sobie z okazji urodzin. Później wracał do nich, gdy czuł, że musi rozwiązać życiowe problemy. Efektem są opisane z perspektywy dojrzałego mężczyzny wspomnienia dzieciństwa spędzonego na PRL-owskiej wsi. Życie determinowała choroba psychiczna ojca autora.

Publikacja: 21.05.2021 18:00

Chwile drobne i ulotne

Foto: materiały prasowe

Bogdan Frymorgen na co dzień mieszka w Londynie, jest korespondentem radiowym i fotografikiem. Sam o sobie mówi, że „widzi świat obiektywem i porządkuje go w kadrze". Kolejne rozdziały „Okruchów..." są jak migawki rejestrujące ulotne chwile: czuwanie przy trumnach, na które autora zabierała babcia, aby oswoić go ze śmiercią, czy scenę wyciągania ze szpitalnego kosza skórki od banana, którą obgryzał, aby poznać jego smak.

Swoją formą „Okruchy..." przypominają opowiadania Philippe'a Delerma, w których Francuz analizuje drobne elementy codzienności, np. zapach jabłek czy smak deseru. Frymorgen też pokazuje, jak odbiera życie zmysłami. Nie koncentruje się jednak na przyjemnościach. Przywołuje śmierdzącą lizolem łazienkę w internacie, dochodzący z cmentarza zapach gnijących chryzantem czy aromat słodkiego wina, którym kuzyni upili go, gdy miał siedem lat.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”. Kto decyduje o naszych wyborach?
Plus Minus
„Przy stoliku w Czytelniku”: Gdzie się podziały tamte stoliki
Plus Minus
„The New Yorker. Biografia pisma, które zmieniło Amerykę”: Historia pewnego czasopisma
Plus Minus
„Bug z tobą”: Więcej niż zachwyt mieszczucha wsią
Plus Minus
„Trzy czwarte”: Tylko radość jest czysta