Mamy społeczeństwo jednorodne kulturowo, w którym wypadki drogowe czy potyczki policji z przestępcami nie stają się okazją do rozruchów rasowych – jak na przedmieściach Paryża. Nie mamy patroli religijnych zabraniających spożywania alkoholu i wieprzowiny ani napaści na gejowskie kluby.
Cały tekst w Plusie Minusie.
Plus Minus - weekendowe wydanie „Rzeczpospolitej" – w piątek u prenumeratorów, w sobotę w kioskach.