Umieszczany na lodówkowych magnesach, kubeczkach i innych gadżetach był wyrazem pozytywnej filozofii portalu społecznościowego Marka Zuckerberga. Aby wyrazić zadowolenie z jakiegoś wydarzenia, poprzeć jakąś ideę czy działania, wystarczyło kliknąć w ten symbol.
Dezaprobatę zamanifestować było trudniej, bo do napisania negatywnego komentarza koniecznych było kilka kliknięć, i to nie tylko myszką, ale też w klawiaturę. To była dla wielu internautów, którzy wyłącznie myszkują po internecie, bariera nie do pokonania, więc Facebook aż się skrzył od pozytywnych opinii, rzadko zatruwając atmosferę negatywnymi emocjami.