Szczygło, minister, który się generałom nie kłaniał

Na sugestie, że przynajmniej w weekend powinien odpocząć, odpowiadał, że wszyscy odpoczniemy po śmierci. Przed katastrofą smoleńską Jarosław Kaczyński widział w Aleksandrze Szczygle kandydata na premiera.

Aktualizacja: 10.04.2016 14:44 Publikacja: 08.04.2016 00:01

Szczygło, minister, który się generałom nie kłaniał

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

5 kwietnia 2010 roku w „Newsweeku" ukazał się artykuł Mariana Piłki, który przekonywał, że „głos oddany w wyborach prezydenckich na Lecha Kaczyńskiego będzie głosem straconym", a „cała waleczność braci Kaczyńskich wyczerpała się w walce z kartoflanymi karykaturami". Aleksander Szczygło, w tamtym czasie szef BBN, postanowił, że ten atak na prezydenta musi się doczekać repliki ze strony Pałacu Prezydenckiego.

– Nad tym tekstem pracowaliśmy od poniedziałku. W piątek, 9 kwietnia, był gotowy – wspomina Jarosław Rybak, przyjaciel ministra, a w tamtym czasie rzecznik BBN. Szczygło miał być z tego tekstu bardzo zadowolony. Cieszył się, że będzie mógł pomóc prezydentowi. – Tekst był złośliwy, ale jednocześnie merytoryczny. Szef (Rybak nie mówi o Szczygle inaczej niż „szef") lubił wbijać takie szpilki oponentom – podkreśla były rzecznik MON.

Pozostało 94% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Podcast „Posłuchaj Plus Minus”: AI Act. Jak przygotować się na zmiany?
Plus Minus
„Jak będziemy żyli na Czerwonej Planecie. Nowy świat na Marsie”: Mars równa się wolność
Plus Minus
„Abalone Go”: Kulki w wersji sumo
Plus Minus
„Krople”: Fabuła ograniczona do minimum
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Viva Tu”: Pogoda w czterech językach