Dał nam przykład Wiktor Sukiennicki

Przez kilka dziesięcioleci Polacy mieli w Ameryce opinię znawców Rosji i Związku Sowieckiego. Polska szkoła sowietologiczna triumfowała w latach 80., gdy widoczny był już rozpad imperium i historia (która się wszakże, wbrew Francisowi Fukuyamie, nie skończyła) przyznawała rację historykom, którzy, wedle słów Waltera Laqueura, nie wierzyli sprawozdaniom Biura Politycznego KPZR, sowieckim gazetom czy opowieściom oficjalnych gości, lecz wysłuchiwali i analizowali opowieści uciekinierów lub też czytali dysydenckie gazetki.

Publikacja: 04.10.2019 18:00

Dał nam przykład Wiktor Sukiennicki

Foto: Fotorzepa, Darek Golik

Ryszard Pipes, Adam Ulam, Leopold Łabędź i w jakiejś mierze również Zbigniew Brzeziński byli najbardziej znanymi przedstawicielami tej zimnowojennej szkoły sowietologicznej. Mentorem czy też ojcem chrzestnym tej szkoły był Wiktor Sukiennicki, urodzony w 1901 r., profesor Uniwersytetu Stefana Batorego i założyciel owianego legendą Instytutu Naukowo-Badawczego Europy Wschodniej. Aresztowany w Wilnie w 1941 r., zesłany do Gułagu, uwolniony, założył, tym razem w Teheranie, Ośrodek Studiów Ministerstwa Informacji i Dokumentacji RP na Bliskim Wschodzie. Cytuję za Wikipedią: „W ośrodku tym Sukiennicki wraz ze współpracownikami zbierali od tysięcy ocalałych z sowieckich łagrów, więzień i obozów jenieckich zaprzysiężone świadectwa dotyczące agresji i okupacji sowieckiej w Polsce w latach 1939–1941 oraz losów prześladowanych obywateli RP".

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Plus Minus
„Cannes. Religia kina”: Kino jak miłość życia
Plus Minus
„5 grudniów”: Długie pożegnanie
Plus Minus
„BrainBox Pocket: Kosmos”: Pamięć szpiega pod presją czasu
Plus Minus
„Moralna AI”: Sztuczna odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Plus Minus
„The Electric State”: Jak przepalić 320 milionów