Wayne Rooney. Biały Pele z przedmieść Liverpoolu

Wayne Rooney długo był jedną z głównych postaci angielskiego futbolu, legendą Manchesteru United. Teraz wraca do Evertonu, klubu z Liverpoolu, w którym się wychował. Nie towarzyszą temu jednak wielkie emocje, bo to idol starego typu, tylko piłkarz, a nie ikona popkultury jak David Beckham.

Aktualizacja: 16.07.2017 21:31 Publikacja: 14.07.2017 17:00

Wayne Rooney. Biały Pele z przedmieść Liverpoolu

Foto: PAP

Nawet nie wszyscy kibice Evertonu witają go z otwartymi ramionami. Gdy w 2004 roku przechodził do United, nazywali go zdrajcą, gdyż wiązali z nim wielkie nadzieje. Mieli powody: po jednym z goli pokazał T-shirt z napisem: „Once a Blue, always a Blue" (czyli „raz Niebieski – na zawsze Niebieski"). Chociaż przez lata był wygwizdywany, ilekroć pojawiał się w czerwonej koszulce United w swoim mieście, to z czasem stosunki zaczęły się normalizować. W lutym 2012 roku pojawił się jako widz na meczu Evertonu z Blackpool w Pucharze Anglii. Trzy lata później zagrał ponownie w barwach klubu, któremu zawsze kibicował – był to mecz pożegnalny napastnika Duncana Fergusona, a kibice zgotowali mu owację na stojąco, bo czas leczy rany. Rok później zaprosił Everton na mecz charytatywny zorganizowany na Old Trafford.

Pozostało 94% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Plus Minus
Politolog o wyborach prezydenckich: Kandydat PO będzie musiał wtargnąć na pole PiS
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Dlaczego broń jądrowa nie zostanie użyta
Plus Minus
„Empire of the Ants”: 103 683 zwiedza okolicę
Plus Minus
„Chłopi”: Chłopki według Reymonta
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Plus Minus
„Największe idee we Wszechświecie”: Ruch jest wszystkim!