Rzecznik praw dziecka Mikołaj Pawlak w udzielonym i jak należy przypuszczać autoryzowanym wywiadzie dla jednego z dzienników był łaskaw zwrócić uwagę czytelnika na konieczność rozróżnienia, czym jest klaps, a czym jest bicie. Nie wskazał jednakże, czy kluczowe dla przyjęcia jednej lub drugiej nomenklatury jest tu ślad na skórze czy skaza na psychice. Wnioskując z kontekstu – to pierwsze. Rozwijając bowiem argumentację RPD, należałoby przyjąć, iż klaps wprawdzie szybko znika, lecz pozostawia naukę na przyszłość. Niezwykle światłe podejście, choć – oddając sprawiedliwość – nieuwzględniające chociażby tego, iż nie u każdego siniaki znikają równie szybko, miewamy rozmaite progi bólu, na jasnej skórze ślad po cudzej dłoni utrzymuje się zwykle dłużej, a uderzenie wymierzone w mięsień daje bardziej widoczne ślady niż to, które trafia w warstwę tłuszczu.