Jerzy Kowalski: Bywa, że nie da się dotrzymać słowa

Aktualizacja: 05.05.2020 16:35 Publikacja: 05.05.2020 16:30

Jerzy Kowalski: Bywa, że nie da się dotrzymać słowa

Foto: Adobe Stock

Instytucja kary umownej jest szczególnie pożyteczna dla przedsiębiorców. Daje im poczucie komfortu. Pozwala spokojnie oczekiwać na wykonanie zobowiązań, które wzięli na swoje barki ich kontrahenci.

Daje – oczywiście, że nie absolutną – ale bardzo istotną gwarancję precyzyjnego i sumiennego wykonania umówionego czy też zamówionego zadania gospodarczego. Sankcja mobilizuje do terminowości, lojalności, dokładności.

Podobno były takie czasy i miejsca, gdzie dane słowo było cenniejsze od pieniędzy. Wówczas jakiekolwiek kary umowne były niepotrzebne. Jednak, nawet najstarsi przedsiębiorcy tego już nie pamiętają. Dlatego dziś potrzebna jest osłona kontraktowa. Nie zrobisz tego do czego się zobowiązałeś, to bezwarunkowo płacisz. Nawet wówczas, gdy twoje zaniechanie lub zaniedbanie nie spowodowało żadnej szkody u przedsiębiorcy – wierzyciela.

Płacisz i już. Kara umowna jest łatwiejsza do wyegzekwowania niż odszkodowanie, które z uwagi na zwykle proceduralno-sądowe perturbacje wymaga czasu i poniesienia kosztów procesowych.

Trzeba udowodnić szkodę, związek przyczynowy między niewykonaniem lub nienależytym wykonaniem zobowiązania a szkodą. Dodatkowo trzeba umotywować wysokość żądanego odszkodowania, czyli ocenić w gotówce szkodę. To wszystko bywa trudne.

Zdarzają się też zobowiązania, których po prostu nie da się zrealizować, bo doszło np. do wojny, pandemii koronawirusa, powodzi, trzęsienia ziemi, istotnej zmiany warunków gospodarowania, dewaluacji pieniądza.

Co wtedy? Jak się dogadać? Płacić karę umowną, może ją ograniczyć? A może całkowicie sobie ją odpuścić? To ostatnie rozwiązanie jest najlepszym wyjściem, na które – co ważne – pozwalają przepisy. I tak na przykład jest, gdy zaraza Covid-19 uniemożliwiła wykonanie umówionego zobowiązania, bo akurat wprowadzono zakaz prowadzenia działalności hotelowej, rozrywkowej czy sportowej, którego nie można było przewidzieć wcześniej. Tego typu przypadków jest w ostatnich miesiącach bez liku. Należy o nich pamiętać i korzystać z możliwości ograniczenia przez przedsiębiorcę kosztów działania.

Warto też zapoznać się z tekstem Ewy Flor Kary umowne w dobie koronawirusa".

TRANSFORMACJA ENERGETYCZNA

Spółki chcą zmian w podziale pieniędzy z opłat za emisję CO2

Dołącz do dyskusji
Opinie Prawne
Tomasz Tadeusz Koncewicz: najściślejsza unia pomiędzy narodami Europy
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Dane osobowe też mają barwy polityczne
Opinie Prawne
Piotr Młgosiek: Indywidualna weryfikacja neosędziów, czyli jaka?
Opinie Prawne
Pietryga: Czy repolonizacja zamówień stanie się faktem?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Kryzys w TK połączył Przyłębską, Rzeplińskiego i Stępnia