W latach 50. zeszłego stulecia Państwo Polskie dokonało zaboru wartościowej nieruchomości warszawskiej, należącej do wdowy po polskim przedsiębiorcy i ministrze przemysłu i handlu Rzeczypospolitej Polskiej w rządzie Wincentego Witosa. Odbyło się to na podstawie tzw. dekretu warszawskiego z 1945 r., orzeczeniem PRN m.st. Warszawy (1952 r.), a następnie decyzją Ministerstwa Gospodarki Komunalnej (1953 r.), o przejściu nieruchomości na własność Skarbu Państwa. To już druga grabież tej nieruchomości. 1 grudnia 1941 roku hitlerowskie „władze" wyrzuciły właścicielkę z jej domu, organizując tam Feldpost gendarmerie – niesławny posterunek niemieckiej policji wojskowej. Po wojnie nieruchomość wróciła do właścicielki – jednak nie na długo. Bo znowu przyszła obca władza i zabrała.
Decyzje i wyroki
To była kradzież. Tak wynika z decyzji organu centralnej administracji państwowej III RP (minister infrastruktury 2008 r. i 2009 r.) oraz wyroków sądów administracyjnych Rzeczypospolitej (WSA 2011 r. i NSA 2012 r.), stwierdzających, że decyzje z lat 50. były wykonane z rażącym naruszeniem prawa. Dokonany został zabór mienia o znacznej wartości, czyli kradzież. Kto ukradł? Państwo – PRL. Komu ukradziono? Obywatelowi.
Czytaj także: Dekret Bieruta jednak nadal obowiązuje
Po zmianie ustrojowej w 1989 r. Państwo powinno szybko i sprawnie naprawić efekty swego bezprawnego działania i szkód. I faktycznie, organy władzy wykonawczej i sądowniczej Rzeczypospolitej przeprowadziły, na wniosek spadkobierców właścicielki, niezbędne kroki w celu naprawy tej szkody, odpowiednimi decyzjami i wyrokami. Brzmi pięknie: tamto Państwo było złe, to jest dobre, sprawiedliwe. Wszystko w porządku. Ale tu ta piękna bajka się kończy.
Dlaczego? Trochę historii. Po bezprawnym przejęciu nieruchomość dostała parapolityczna organizacja młodzieżowa PRL, a w 1967 r., została przekazana w użytkowanie, w celach statutowych, szacownej i nieposzlakowanej instytucji, czyli Polskiej Akademii Nauk, a dokładnie Instytutowi Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN. W 1997 r., na podstawie decyzji wojewody mazowieckiego Instytut uwłaszczył się na tej nieruchomości. Pomimo że od początku lat 90. toczyło się postępowanie administracyjne w celu jej odzyskania.