NIK rozlicza program PiS: zbyt tania praca więźniów
I wszystko byłoby w porządku gdyby nie to, że NIK, kontrolująca prawidłowość wydawania państwowych pieniędzy, stwierdziła, że wprawdzie więcej więźniów pracuje, ale doszło do licznych – jak na kontrole NIK – uchybień i naruszeń Prawa zamówień publicznych. Inspektorzy NIK ustalili, że zaniżano czynsze za dzierżawę hal przemysłowych. Wysłano kilkanaście zawiadomień do prokuratury. Śledztw nie wszczęto, co pewnie niektórzy przewidzieli. Może jednak jest tak, jak w przypadku wielu doniesień NIK do prokuratury – że między nieprawidłowościami finansowymi a przestępstwem jest jeszcze sporo miejsca.
Kontrolę zaczynano jeszcze za Krzysztofa Kwiatkowskiego, a wyniki ogłaszano już za Mariana Banasia i oczywiście, w myśl plemiennej polityki, Patryk Jaki i jego stronnicy uznali to za zemstę Banasia walczącego o życie. Bo tak jest najłatwiej i dzięki temu argumentowi niektórzy czują się zwolnieni z odnoszenia się do merytorycznych zarzutów. Szkoda.
Kibicowałem programowi aktywizacji zawodowej skazanych i minister Jaki ma punkt za to, że próbował coś tu zrobić. Gorzej, jeśli wyszło tak, jak ustaliła to NIK, której raport próbuje teraz podważyć Służba Więzienna. Przynajmniej oni sami przyznali, że program nie jest opłacalny, bo trzeba było zastosować uproszczenia prawne, aby jakiś przedsiębiorca był zainteresowany w nim udziałem.
Sądzić się można, ale po co? Szczególnie, gdy pozywa instytucja nadzorowana przez ministra sprawiedliwości. Potrzeba mu do szczęścia procesu, w którym wszyscy będą sobie zadawać pytanie o zależności między sądem a resortem?
Jeśli proces przeciw NIK jednak będzie, to nie precedensowy, bo z Izbą przed laty sądziła się już PKP SA, zarzucając nierzetelność raportu z 2011 r. po kontroli, m.in. wielkiej przebudowy Dworca Centralnego. Tamten proces PKP SA przegrała, a sąd ustalił, że oceny NIK miały podstawy prawne i faktyczne. To oczywiście o niczym nie przesądza, tak samo jak nie przesądzi tego nawet nazwisko sędziego, który miałby osądzić tę sprawę. Swoją drogą ciekawe, kogo wylosuje słynny system komputerowy.