Aktualizacja: 19.05.2020 14:17 Publikacja: 19.05.2020 02:00
Foto: AdobeStock
Newielu jest szczęściarzy, którzy od dzieciństwa są świadomi swojego zawodowego powołania i później je z powodzeniem realizują. Brytyjczyk Albert Pierrepoint do nich należał. Już w jedenastym roku życia deklarował śmiało w szkolnym wypracowaniu, że będzie pracował jako naczelny kat. Tak też się stało.
Osobliwe marzenie chłopca urodzonego w 1905 r. w Bradford najprawdopodobniej zostało zainspirowane obserwacją ojca i stryja, którzy również trudnili się tym fachem. Zamierzał jednak wykazać się na tym polu lepiej niż ojciec Henry Pierrepoint, który w 1910 r. został zdymisjonowany za stawienie się na miejsce wykonania egzekucji w stanie upojenia alkoholowego.
Dużo mówi się o deregulacji i dobrym klimacie dla przedsiębiorczości, ale w kluczowej sferze obronności zaufanie...
Projekt lansowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości nie zapewnia sprawiedliwych rozliczeń z osobami sprzeniewie...
Gdy fiskus będzie miał wątpliwości, powinien je rozstrzygać na korzyść podatnika. Taka zapowiedź pojawia się nie...
Łączenie przez Donalda Tuska patriotyzmu ekonomicznego ze zmierzchem globalizacji jest błędne, ponieważ jedno ni...
Konsekwencją zamieszania wokół debaty prezydenckiej w Końskich może być nie tylko protest wyborczy, ale również...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas