To dopiero początek zmian

Rozmowa dla „Rzeczpospolita” | Jarosław ?Gowin? Były minister ?sprawiedliwości

Publikacja: 24.03.2014 08:31

Jarosław Gowin

Jarosław Gowin

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Panie ministrze, efekty udostępniania zawodów wydają się mizerne. Jak pan ocenia skutki pierwszej ustawy deregulacyjnej?

Jarosław Gowin: Mogę monitorować efekty tej ustawy tylko wyrywkowo. ?Do tego zobowiązane jest Ministerstwo Sprawiedliwości. Powiem tylko, że zgłaszają się do mnie dziesiątki nowych notariuszy, pośredników czy zarządców nieruchomości, dziękując za deregulację. To na ogół młodzi ludzie, którzy bez  niej nie byliby w stanie wykonywać tych zawodów.

Czy uchwalona ustawa odbiega od pana pomysłów?

W odniesieniu do niektórych zawodów Sejm złagodził, w złym tego słowa znaczeniu, reformę. W innych poszła ona dalej, niż życzyły sobie tego poszczególne ministerstwa. Na przykład jeśli chodzi o zawód notariusza. Jestem przekonany, że dalekosiężne skutki tej ustawy będą zdecydowanie pozytywne.

Mówiło się o stu tysiącach miejsc pracy dla młodych ludzi. Czy to aktualne?

Pamiętajmy, że weszła w życie pierwsza transza deregulacji, pierwszych 49  zawodów. Wkrótce zostanie uchwalona druga, czyli kolejnych 100 zawodów. Sto tysięcy miejsc pracy to  perspektywa paru lat, przy założeniu, że wszystkie trzy zostaną uchwalone.

Dopiero pierwsza  transza weszła w życie. Czy to musi tak długo trwać?

Nie, chodzi o opór grup zawodowych i opieszałość prac w komisji.

Widzi pan chęć rządu, by doprowadzić do końca ten pomysł?

Gdy rozmawiam z ministrem Biernackim, widzę u niego determinację, żeby to kontynuować. Jeśli chodzi o cały rząd, to trudno mi powiedzieć.

Niektóre korporacje tworzą własne bariery, prywatne licencje. Starają się regulować, ale już na  własnych zasadach. Co pan o tym myśli?

Jeśli takie prywatne, korporacyjne certyfikaty są tylko oznaką jakości, to oceniam to pozytywnie. Ważne, by nie warunkowały prawa do wykonywania jakiegoś zawodu.

Nawet jeśli trzeba ?za to płacić?

Jeżeli dana korporacja wypracuje sobie na rynku pozycję tak wiarygodną, że jej certyfikat będzie dla klientów gwarancją jakości, to dokładnie o to mi chodziło. Tak jest na przykład w zawodzie całkowicie nieuregulowanym – instruktora nurkowania. Teoretycznie każdy może nim być, ale w praktyce klienci wybierają tych, którzy mają dobrowolny, międzynarodowy certyfikat, bo wiedzą, że osoby, które go zdobyły, mają unikalne kwalifikacje.

— rozmawiał Mateusz Maj

Panie ministrze, efekty udostępniania zawodów wydają się mizerne. Jak pan ocenia skutki pierwszej ustawy deregulacyjnej?

Jarosław Gowin: Mogę monitorować efekty tej ustawy tylko wyrywkowo. ?Do tego zobowiązane jest Ministerstwo Sprawiedliwości. Powiem tylko, że zgłaszają się do mnie dziesiątki nowych notariuszy, pośredników czy zarządców nieruchomości, dziękując za deregulację. To na ogół młodzi ludzie, którzy bez  niej nie byliby w stanie wykonywać tych zawodów.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Opinie Prawne
Marcin Wysocki: Czy celem jest zatopienie okrętu, który zapewnia ochronę nam wszystkim?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Deregulacja rozwodów na pół gwizdka
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Rzecznik generalny oligarchii unijnej
Opinie Prawne
Tomasz Niewiadomski: Nie różnicujmy sytuacji konsumentów
Materiał Promocyjny
O przyszłości klimatu z ekspertami i biznesem. Przed nami Forum Ekologiczne
Opinie Prawne
Łukasz Guza: Na ten przepis biznes czekał najbardziej. Dlaczego zniknął?
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń