A jak to było? Wielokrotnie już wyjaśniano, że ulubiony w poprzednich latach obrazek w TVP i w innych prawicowych mediach, przedstawiający Andrzeja Rzeplińskiego idącego (w biały dzień) ul. Wiejską w Warszawie w otoczeniu kilku polityków i prawników, został wykonany w drodze do Sejmu przed wysłuchaniem publicznym w sprawie ustawy o Sądzie Najwyższym. Najistotniejsze jest jednak to, kiedy to "demaskatorskie" zdjęcie zostało zrobione. Otóż było to 17 lipca 2017 r. Wówczas Rzepliński był już od ponad pół roku sędzią w stanie spoczynku. Nie orzekał, ani nie kierował Trybunałem. Ta okoliczność jest przemilczana przez polityków partii do niedawna rządzącej i sprzyjające jej media.