1) przywłaszczyć sobie autorstwo albo
2) wprowadzić w błąd co do jego autorstwa.
Wśród znawców problematyki prawa autorskiego dominujące jest przekonanie, że dzieło stworzone autonomicznie przez algorytm komputerowy nie korzysta z ochrony prawa autorskiego jako niemogące być uznane za utwór w rozumieniu art. 1 prawa autorskiego. Nie ma przy tym znaczenia ewentualna jego oryginalność. Autorem utworu podlegającego ochronie prawa autorskiego może być bowiem tylko człowiek. Przypomnijmy, że argument ten podnoszony był m.in. przy ocenie istnienia praw autorskich do selfie wykonanego w 2011 r. przez sympatyczną indonezyjską małpkę Naruto.
Teza o wymogu autorstwa utworu przez człowieka ma istotne znaczenie dla kwestii przypisania odpowiedzialności karnej za przestępstwo plagiatu. Wynika to z tego, że zachowanie karalne na gruncie art. 115 ust. 1 prawa autorskiego odnosi się do „cudzego utworu” bądź „cudzego artystycznego wykonania”. Abstrahując od zapisu ustawowego, możemy oczywiście powiedzieć, że w razie włączenia do stworzonego przez człowieka utworu fragmentu wygenerowanego przez AI mamy do czynienia z wprowadzeniem w błąd co do autorstwa tego utworu stworzonego generalnie przez istotę ludzką. Patrząc na taką sytuację z perspektywy regulacji prawa karnego, musimy jednak uznać, że brak jest dostatecznych podstaw do przypisania przestępstwa plagiatu. Przywłaszczenie autorstwa bądź wprowadzenie w błąd co do autorstwa musi bowiem dotyczyć „cudzego utworu”, tj. „zewnętrznego” wobec autora, do którego prawa autorskie osobiste przysługują innemu podmiotowi. Nie obejmuje to wytworu niebędącego utworem.
Zastrzec przy tym należy, że w praktyce nie da się wykluczyć sytuacji, w której wygenerowany przez AI tekst będzie obejmował fragmenty identyczne z podlegającymi ochronie autorsko-prawnej fragmentami tekstu, na których został wcześniej wytrenowany w procesie uczenia się. W takim wypadku bezprawne wykorzystanie tego chronionego prawem autorskim fragmentu tekstu będzie stanowiło naruszenie praw autorskich do niego. „Przepuszczenie go” przez AI nic w tej ocenie nie zmienia. Wydaje się jednak, że trudno byłoby przypisać osobie, która wykorzystała taki fragment tekstu, odpowiedzialność karną za plagiat.
Mamy bowiem w tym wypadku do czynienia z przestępstwem umyślnym. Jeżeli zatem taka osoba byłaby przekonana (choćby to jej subiektywne postrzeganie rzeczywistości nie było usprawiedliwione!), że jest on oryginalnym wytworem algorytmu sztucznej inteligencji, to taki błąd wyłącza możliwość przyjęcia umyślności, wymaganej do skazania sprawcy.