Było to do przewidzenia: Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł podobnie, jak w lutym tego roku stwierdził rzecznik generalny TSUE: banki nie mogą pozywać frankowiczów za korzystanie z kapitału, ale frankowicze banki – mogą. Byłoby bowiem nie do wyobrażenia dodatkowe korzystanie przez banki z bezprawia, jakim były niektóre klauzule w umowach z klientami. Ci ostatni zawsze będą słabszą stroną umowy, więc ich interesy trzeba dodatkowo chronić. A bank może oferować różne kredyty – pod warunkiem, że precyzyjnie i rzetelnie poinformuje konsumenta o wszystkich jego konsekwencjach. W tym takich, że wszelkie ryzyka związane z kursem waluty, przekłada na klienta. Bo przecież to dlatego ta informacja nie była tak dokładna.