Więcej wolności w ubezpieczeniach

Z regulacji ochronnych korzystają nie tylko ci, którzy powinni, ale i ci, którzy tego nie potrzebują. Warto więc pomyśleć o zmianach – pisze ekspert Marcin Orlicki.

Aktualizacja: 27.09.2016 09:26 Publikacja: 27.09.2016 08:40

Więcej wolności w ubezpieczeniach

Foto: Fotolia.com

Ustawa o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej uchwalona 11 września 2015 r. jest bardzo istotnym źródłem prawa odnoszącym się do praw i obowiązków stron umowy ubezpieczenia. Wiele jest w tej ustawie regulacji ochronnych dla klientów ubezpieczycieli. Korzystają z nich jednak nie tylko ci, którzy korzystać powinni. Intensywnie chronione są podmioty, które ochrony nie potrzebują.

Cechą specyficzną regulacji umowy ubezpieczenia zawartej w ustawie o działalności ubezpieczeniowej i reasekuracyjnej jest faworyzowanie w niej wszystkich podmiotów, które zawierają umowy ubezpieczenia, oraz tych, które dochodzą świadczeń ubezpieczeniowych. Nie chodzi tylko o konsumentów w rozumieniu art. 221 k.c., ale o wszystkie podmioty prawa – bez względu na ich formę prawną, fakt prowadzenia przez nie działalności gospodarczej czy też charakter zawieranej umowy ubezpieczenia. Ustawodawca zrezygnował z tworzenia jakichkolwiek szczególnych reguł ochronnych dla konsumentów czy też dla wszystkich osób fizycznych, bez względu na prowadzenie działalności gospodarczej.

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: PKW, czyli prawo kreatywnie wykładane
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Opinie Prawne
Piotr Szymaniak: Lex Obajtek już nie śmierdzi
Opinie Prawne
Prof. Michał Romanowski: Rząd kapituluje w sprawie neosędziów
Opinie Prawne
Jan Skoumal: Neosędziowskie Termopile
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Czy neosędziowie zawładną kampanią prezydencką?