Chcąc przykryć kompromitację z kontrolami, pan minister zaprosił przedsiębiorców na spotkanie i obiecał nawet wsparcie dla prezydenckiego projektu zmiany w ordynacji podatkowej i wprowadzenia zasady, że „niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika". Cóż jednak z tego, skoro urzędnik skarbowy na etapie prowadzonego przez siebie postępowania takich wątpliwości nie będzie miał – ku zadowoleniu zwierzchników, chociaż przepisy są jak ser szwajcarski.
Zakładamy nadal, że minister finansów, wykonując swoje ustawowe zadania, będzie stał na straży innych przepisów konstytucji dotyczących praw obywatelskich. Trudno w to jednak uwierzyć, tym bardziej że ostatnio postanowił w sposób sobie właściwy osiągnąć kolejny cel, a mianowicie zreformować administrację podatkową, która w mojej ocenie – jako obywatela – funkcjonuje całkiem przyzwoicie. Postanowiono od 1 kwietnia 2015 r. przekształcić izby skarbowe i podległe im urzędy skarbowe w jedną jednostkę budżetową. Funkcję kierownika jednostki ma pełnić dyrektor izby, a pracodawcy wszystkich urzędników z terenu województwa – izba skarbowa. Jednocześnie naczelnicy urzędów skarbowych i dyrektorzy izb skarbowych pozostaną organami I i II instancji w postępowaniach podatkowych. Konstrukcja ta jest niebezpieczna dla dwuinstancyjności postępowania podatkowego zapewniającego obywatelom bezstronne rozpoznanie sprawy przez dwie niezależne instancje. Ta drobnostka nie spędza jednak snu z powiek decydentom w resorcie finansów. To niepokojące, bo uwagi dotyczące zagrożenia konstytucyjności takich rozwiązań płynęły nie tylko od Krajowej Rady Radców Prawnych, ale także Krajowej Rady Sądownictwa i Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej.
Przy okazji postanowiono „zreformować" obsługę prawną aparatu skarbowego, m.in. przez weryfikację radców prawnych zatrudnionych w organach podatkowych. Spowodowało to ostrą reakcję KRRP i to nie tylko z powodu projektowanego statusu tych radców, ale przede wszystkim z powodu sposobu wprowadzania reformy opartego na tajemnych wytycznych, kuluarowo podejmowanych decyzjach w nieokreślonym bliżej czasie i przez nieokreślone osoby – co jest niedopuszczalne w administracji publicznej. Oznacza to pozbawienie realnej obsługi prawnej urzędów skarbowych, co się niekorzystnie odbije na prowadzeniu postępowań wobec podatników, czyli obywateli. Reforma ta wprowadzona jest według zasad, które nijak się mają do uzasadnienia ustawy zmieniającej. To musi budzić zaniepokojenie, zwłaszcza że resort jest przyzwyczajony działać za pomocą okólników, instrukcji, zaleceń i wytycznych. Historia więc się powtarza.
Czy będzie prima aprilis
Mimo że ustawa z 15 stycznia 2015 r. o zmianie ustawy o Służbie Celnej, ustawy o urzędach i izbach skarbowych oraz niektórych innych ustaw (DzU z 2015, poz. 211) wchodzi w życie 1 kwietnia 2015 r., jeszcze niedawno nie było wiadomo, czy zdaniem resortu finansów są konieczne komórki obsługi prawnej w urzędach skarbowych. Założeniem reformy jest zwiększenie efektywności wykorzystania posiadanych zasobów kadrowych i rzeczowych oraz podniesienie sprawności działania administracji podatkowej. Realizacja tego postulatu przypomina nieco uzasadnienie i realizację rozporządzenia ministra sprawiedliwości dotyczącego zniesienia niektórych sądów rejonowych, którego los jest wszystkim znany. Znowu ktoś niezwykle ambitny w kolejnym resorcie chce aspirować do roli pioniera we wprowadzaniu „innowacyjnych" rozwiązań.
Konsekwencje reformy mogą być bardzo poważne, w szczególności z punktu widzenia legalizmu działania administracji. Początkowo odczują to radcy prawni, gdyż w urzędach skarbowych zostaje jednak zlikwidowana obsługa prawna. Wydawałoby się, że przystępując do takiej reformy, delikatnie rzecz ujmując kontrowersyjnej, resort finansów ma jej wizję. Jednakże w listopadzie jeszcze nie wiedział, jak będzie wyglądała obsługa prawna (tak wynika z protokołu słynnej narady w Opolu), w lutym nie był pewny (w trakcie spotkania z przedstawicielami KRRP), a ostatecznie dopiero zarządzeniem nr 15 ministra finansów z 5 marca 2015 r. wprowadził komórkę obsługi prawnej, ale jedynie w izbach skarbowych. Tym samym urząd skarbowy, rozstrzygając ważne sprawy, będzie mógł skorzystać z działającej z doskoku obsługi prawnej izby skarbowej. Nie będzie już opinii radców prawnych na tym szczeblu, które – chociaż niewiążące dla podejmującego decyzję – pozwalały mu wszechstronnie ocenić sprawę. Będą natomiast wytyczne, instrukcje, a także coraz większa grupa decyzji podatkowych uchylanych przez sądy administracyjne.
Konsekwencje poniesie przede wszystkim podatnik przedsiębiorca, gdy zostanie zniszczony na podstawie okólników i instrukcji, a potem również wszyscy obywatele płacąc – a zdarzają się spore kwoty – odszkodowania ze środków Skarbu Państwa. Tak wprowadzona reforma nie służy interesowi publicznemu ani interesowi podatnika.