Aktualizacja: 27.01.2019 18:00 Publikacja: 27.01.2019 18:00
Foto: Fotorzepa, Adrian Grycuk
W miarę zbliżania się wyborów parlamentarnych styl działania tzw. sił prodemokratycznych staje się coraz bardziej populistyczny. Coraz mniej mówi się o strategicznych celach, coraz więcej zaś o tym, jak ułożyć partyjne puzzle, by wyborczy kalkulator „dał" maksymalną liczbę miejsc w parlamencie. Kwestie programowe, jeśli już się pojawiają, to głównie z perspektywy PR-owskiej efektywności: co i jak komunikować, by „uwieść wyborcę". Wątpiących ucisza się swoistym szantażem: jeśli będziemy nieskuteczni, to PiS zniszczy do końca nasz kraj. Dlatego przede wszystkim trzeba pozbyć się PiS-u. Na resztę, czyli wartości, konkretne programy i budowanie demokracji, czas przyjdzie potem...
Francuzi nie odejdą od zasady, że w ostatecznym rozrachunku to w Pałacu Elizejskim będzie zapadać decyzja o użyciu sił jądrowych. Za chwilę Donald Trump może jednak spowodować, że to i tak będzie najlepsze wyjście dla Polski.
Kolejny sezon na wodzie zbliża się wielkimi krokami
Polska prawica jest zapatrzona w Donalda Trumpa. Andrzej Duda wiąże z nim przyszłość, Karol Nawrocki i Sławomir Mentzen chcą być tacy jak on, a Jarosław Kaczyński liczy, że dla jego formacji wieje dobry wiatr z USA. Czy te nadzieje nie są płonne?
Rozmawiając o Ukrainie, Rosja i Stany Zjednoczone grają o coś zupełnie innego. Pierwszym i najważniejszym celem Donalda Trumpa jest zbudowanie nowych relacji atlantyckich, a nie „porzucenie strategiczne” Europy, o którym tyle się ostatnio mówi. Zakończenie wojny na Ukrainie jest celem pobocznym, a rozmowy z Rosją narzędziem wymuszającym mobilizację sojuszników – analizuje Marek Budzisz, ekspert think tanku Strategy & Future.
Reakcje wielu rodaków na próbę upokorzenia prezydenta Ukrainy w Białym Domu przekonują mnie, że WRESZCIE staliśmy się Zachodem. A nawet Zachodem+. Sieć zalewają głosy potępiające Wołodymyra Zełenskiego za niestosowne zachowanie na amerykańskich salonach.
Pragnę do wszystkich Polaków zawołać: „obudźcie się”!!! To moje wołanie najgłośniej kieruję do liderów partyjnych. Musimy zasypać rowy nienawiści – apeluje znany dominikanin, duszpasterz akademicki, działacz opozycji antykomunistycznej w PRL.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Rozmawiając o Ukrainie, Rosja i Stany Zjednoczone grają o coś zupełnie innego. Pierwszym i najważniejszym celem Donalda Trumpa jest zbudowanie nowych relacji atlantyckich, a nie „porzucenie strategiczne” Europy, o którym tyle się ostatnio mówi. Zakończenie wojny na Ukrainie jest celem pobocznym, a rozmowy z Rosją narzędziem wymuszającym mobilizację sojuszników – analizuje Marek Budzisz, ekspert think tanku Strategy & Future.
Głośna uchwała SN w sprawie nadgodzin może mieć też nieoczywisty wpływ na teorię prawa, przynajmniej polskiego.
Warto zastanowić się, czy obecna administracja Stanów Zjednoczonych rzeczywiście posiada legitymację, aby pouczać inne państwa o wartościach i demokracji.
Kolekcjonuję dobre praktyki w sądownictwie i chcę je promować i o nich opowiadać.
Czy nie należałoby badać prób blokowania działań, które mają wyjaśnić nadużycia poprzedniej władzy?
Można być pełnomocnikiem tylko jednego z rozstających się małżonków.
Penalizacja przygotowania do wyścigu oznacza, że karalne stanie się nawet kupienie samochodu, jeśli jego sprawca ma na celu wykorzystywanie go w wyścigach ulicznych.
Wylosowany sędzia nie musi gwarantować bezstronności. Na szczęście podlega także procedurze wyłączenia w razie wątpliwości, z której należy korzystać dla dobra danej sprawy i wymiaru sprawiedliwości.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas