Papież niczego nie narzuca

Gianfranco Svidercoschi - znany watykanista, autor książki o Janie Pawle II i jego przyjaźni z Jerzym Klugerem, a także „Świadectwa” – rozmowy z kard. Stanisławem Dziwiszem

Aktualizacja: 07.07.2008 04:13 Publikacja: 07.07.2008 02:50

Papież niczego nie narzuca

Foto: Rzeczpospolita

Rz: Benedykt XVI wprowadził zmiany w sprawowanych przez siebie mszach. Udziela teraz komunii klęczącym do ust, używa starych szat liturgicznych, pastorału Piusa IX, a nie Pawła VI jak Jan Paweł II, zniósł ograniczenia dotyczące mszy łacińskiej. Czy to powrót do czasów przedsoborowych?

Gianfranco Svidercoschi: Absolutnie nie. Jeśli chodzi o mszę łacińską, to był do pewnego stopnia gest pod adresem lefebrystów i próba utorowania im drogi powrotu na łono Kościoła, która się zresztą nie powiodła, bo odrzucili warunki Watykanu.

Jak więc rozumieć te zmiany?

To wyraz troski o tradycję, dbałość o czystość rytuału. Joseph Ratzinger, gdy nie był jeszcze papieżem, krytykował niektóre zmiany, dokonane w liturgii w ramach inkulturacji, czyli przybliżenia liturgii ludom Afryki czy Azji, nawiązując do lokalnych tradycji muzycznych, tańców itp. Teraz papież sprawuje msze po swojemu. Ale chodzi wyłącznie o formy. Nie przekłada się to na zmianę doktryn czy podejścia do wiary ze strony wierzących. Co w tym jednak najważniejsze, jeśli na przykład chodzi o komunię na rękę czy do ust, papież nikomu niczego nie narzuca i nie usiłuje narzucać. Kongregacja Kultu Bożego zapewniła, że żadnych zmian w tej sprawie nie będzie. Czyli wiernym w tej sprawie pozostawiono swobodę wyboru. Ostatniej niedzieli, jak zwykle, przyjąłem komunię na rękę i nie było z tym żadnych trudności. Wielu przyjmowało do ust. Być może nacisk papieża na komunię do ręki wypływa też z obaw, że ktoś, zwłaszcza w czasie wielkich, tłumnych uroczystości religijnych, może hostię zbezcześcić.

W Polsce dopuszczono komunię na rękę trzy lata temu. Nie wszyscy chcieli się z tym pogodzić.

We Włoszech wszystkie reformy soborowe, wraz z możliwością udzielania komunii na rękę, wprowadzono już pod koniec lat 60. Dziś obie formy współżyją ze sobą. To zależy od woli wiernego. Moja żona, która jest katechetką i czasem szafarzem komunii, powiedziała mi, że najczęściej starsi przyjmują komunię na rękę, a młodzi do ust. We Włoszech nikt z tym nie ma problemu.

Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Dwie drogi Ameryki i Europy
Opinie polityczno - społeczne
Daria Chibner: Propozycja Rafała Trzaskowskiego dla polskiej nauki. Bez planu, ładu i składu
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Krzyżak: Biskupi pod ścianą. Może w kwestii pedofilii trzeba dać im jeszcze czas?
Opinie polityczno - społeczne
Jan Zielonka: Mityczny zdrowy rozsądek otwiera politykom furtkę do arbitralnych działań
Materiał Promocyjny
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: 15 lat po Smoleńsku PiS oddala się od dziedzictwa Lecha Kaczyńskiego
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń