Powiązanie współpracy regionalnej z integracją europejską ma długą tradycję w polskiej myśli politycznej. Polscy prekursorzy jedności Europy działający na emigracji już w latach 50. XX wieku widzieli w solidarności regionalnej czynnik sprzyjający dobrze pojętym interesom państw naszego regionu i, co nie mniej ważne, wewnętrznemu zbalansowaniu jednoczącej się Europy.
Już w 1955 r. profesor Zbigniew Jordan głosił przekonanie, że integracja europejska powinna mieć wielostopniowy charakter, a ryzyko hegemonii powinno być obniżane przez „połączenie się narodów słabszych w związki regionalne". W tekście „Niepodległość a federalizm" projektującym politykę niepodległej Polski w Europie dowodził: „Federacja krajów Europy Środkowej i Wschodniej nie byłaby wymierzona przeciwko żadnemu z obu ich wielkich sąsiadów. Kraje naszego rejonu pragną żyć w zgodzie i dobrych sąsiedzkich stosunkach zarówno z Niemcami, jak i z Rosją. Obrona niepodległości jest jednak obowiązkiem i prawem każdego narodu i federacja Europy Środkowej i Wschodniej miałaby na celu jedynie prawo to umocnić bez naruszania słusznych interesów stron innych".