Zuzanna Dąbrowska: Wolna Wigilia, czyli Ryszard Petru pod choinkę

Ryszard Petru kojarzy się ze świętami Bożego Narodzenia. Kiedyś pomylił liczbę królów niosących dary Dzieciątku. Od tego roku, dzięki obronie pracującej Wigilii przed rozpasanymi pracownikami, na stałe będzie się kojarzył z polską wersją „Opowieści wigilijnej”.

Publikacja: 26.11.2024 13:48

Międzyzakładowa Organizacja Konfederacji Pracy z Bełchatowa oficjalnie wystąpiła do zarządu Kaufland

Międzyzakładowa Organizacja Konfederacji Pracy z Bełchatowa oficjalnie wystąpiła do zarządu Kaufland Polska Markety z wnioskiem o zatrudnienie Ryszarda Petru na stanowisko kasjera w markecie na warszawskim Bemowie

Foto: PAP/Tomasz Gzell

Blokując, jako szef sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju, wprowadzenie projektu Lewicy, który zakłada wolne w Wigilię, polityk Polski 2050 solidnie zapracował na wdzięczność biznesu i niechęć pracujących. Ci drudzy mają jednak zdecydowaną przewagę liczebną w elektoracie i choć rzadko dorzucają się do kampanii wyborczych, z ich zdaniem należy się liczyć. Pewnie dlatego poseł Ryszard Petru dzielnie zadeklarował w mediach społecznościowych: „Pojawiają się pytania, czy nie zechciałbym siąść za kasą w Lidlu lub w Biedronce w Wigilię. Chętnie to zrobię. Czekam na propozycje”.

Reakcja była żywiołowa, pod postem pojawiła się masa wpisów: „Proszę pana, Lidl za panem nie będzie chodził. Trzeba się zgłosić, załatwić formalności: podanie, CV, badania lekarskie, świadectwa, opinie. Potem szkolenie i do roboty. Najpierw sprzątanie, potem uzupełnianie towaru, a kasa to trochę później.” Pracowniczka jednej z sieci wyjaśniała posłowi, że nie chodzi o jedną Wigilię: „Żeby to miało sens, to powinien pan przepracować tam przez tydzień i tak zaplanować czas, by samodzielnie podać kolację wigilijną rodzinie. Wtedy uzyska pan wyobrażenie o problemie. Zachęcam”. Swoje trzy grosze wtrąciła też partia Razem: „To nie spółka Skarbu Państwa, do tego trzeba mieć kwalifikacje”.

Czy Ryszard Petru naprawdę spędzi Wigilię na kasie w markecie?

Sprawa wydawała się więc beznadziejna wobec piętrzących się przed posłem trudności. Ale ponieważ Petru już od dawna zasłużył sobie na wdzięczność związkowców za zwalczanie wolnych niedziel w handlu, nieoczekiwanie w sukurs przyszli właśnie oni.

Czytaj więcej

Sondaż „Rzeczpospolitej”: Za wolną Wigilię Polacy są gotowi oddać inny dzień wolny

Międzyzakładowa Organizacja Konfederacji Pracy z Bełchatowa oficjalnie wystąpiła do zarządu Kaufland Polska Markety z wnioskiem o zatrudnienie „posła na Sejm pana Ryszarda Petru na stanowisko kasjera w markecie Kaufland w Warszawie na Bemowie”. Wniosek uzasadniono tym, że „niestety w temacie wolnych niedziel wypowiada się zbyt wielu ludzi, którzy z handlem nie mają nic wspólnego”, należy więc umożliwić posłowi zapoznanie się ze specyfiką tej pracy i „zmierzenie się z trudem”, który jest na co dzień udziałem pracownic i pracowników marketów. Związkowcy stanowczo liczą na przedstawienie politykowi przez Kaufland odpowiedniej oferty na pracę w którąś z grudniowych niedziel.

Żeby tylko Ryszardowi Petru się rolka w kasie nie skończyła na zmianie

Ryszard Petru ucieszył się z pozyskania „zaskakujących sojuszników”, teraz więc piłeczka jest po stronie Kauflandu. Kolejna wymiana wpisów także przyniosła sporo komentarzy i życzeń – a to, żeby się rolka w kasie nie skończyła na zmianie, a to, żeby kolejka do posła nie była najdłuższa, a to, żeby nie dał się zapędzić do wykładania towaru, bo „wymaga to zdrowego kręgosłupa i mocnych kolan”. Pojawiły się też wezwania, by liberalny poseł „rozpędził na cztery wiatry tych nierobów i obiboków, którym się robić nie chce w Wigilię”. Wtedy jednak na pewno nie byłoby komu pracować, więc ta sugestia przez komisję Ryszarda Petru wzięta pewnie nie będzie.

Foto: rp.pl/Weronika Porębska

Ale temat jest i na pewno będzie podnosił temperaturę przed świętami, zwłaszcza jeżeli posłowi nie uda się przepracować choćby dniówki w markecie. Może teraz na pomoc przyjdą politykowi pracodawcy i podpiszą z nim jakąś przedświąteczną śmieciówkę?

Autor

Zuzanna Dąbrowska

Wicenaczelna PAP

Blokując, jako szef sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju, wprowadzenie projektu Lewicy, który zakłada wolne w Wigilię, polityk Polski 2050 solidnie zapracował na wdzięczność biznesu i niechęć pracujących. Ci drudzy mają jednak zdecydowaną przewagę liczebną w elektoracie i choć rzadko dorzucają się do kampanii wyborczych, z ich zdaniem należy się liczyć. Pewnie dlatego poseł Ryszard Petru dzielnie zadeklarował w mediach społecznościowych: „Pojawiają się pytania, czy nie zechciałbym siąść za kasą w Lidlu lub w Biedronce w Wigilię. Chętnie to zrobię. Czekam na propozycje”.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Polowanie na synekury
Opinie polityczno - społeczne
Michał Kolanko: Osie podziału Nawrockiego w kampanii prezydenckiej. Elity kontra lud
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Trzaskowski nie ma zwycięstwa w kieszeni. Czy PiS powtórzy manewr z Dudą?
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Czy tragiczna historia znów może się powtórzyć?
Materiał Promocyjny
Kobieta pracująca żadnej pracy się nie boi!
Opinie polityczno - społeczne
Bartosz Marczuk: Warto umierać za 500+