Jacek Czaputowicz: Plan Pompeo dla Ukrainy. Kto nie chce prowokować Rosji?

Szala zwycięstwa w wojnie w Ukrainie przechyla się na stronę Rosji. Istnieją obawy, że front może się załamać, zanim władzę w Stanach Zjednoczonych obejmie nowy prezydent.

Publikacja: 07.08.2024 04:30

Mike Pompeo

Mike Pompeo

Foto: AFP

Były sekretarz stanu w administracji republikanów Mike Pompeo przedstawił opinię na temat wojny w Ukrainie. Przypomnijmy, że w lipcu 2018 r. Pompeo wydał oświadczenie, w którym Stany Zjednoczone odrzuciły aneksję Krymu przez Rosję i zobowiązały się do działania na rzecz przywrócenia integralności terytorialnej Ukrainy. Dziś sytuacja w Ukrainie jest nieporównanie trudniejsza, przyszły prezydent USA będzie musiał się liczyć z tym, jak społeczeństwo amerykańskie i międzynarodowa opinia publiczna ocenią warunki, na jakich zakończy się wojna. Uznanie Rosji za zwycięzcę będzie skutkować erozją autorytetu USA i prawdopodobnie upadkiem systemu międzynarodowego, jaki znamy.

Pozostało jeszcze 81% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie polityczno - społeczne
Rusłan Szoszyn: Dlaczego Putin nie zatrzyma wojny? Jest kilka powodów
Opinie polityczno - społeczne
Ptak-Iglewska: Zazdrośćmy Niemcom frekwencji, najwyższej od czasów zjednoczenia
Opinie polityczno - społeczne
Marek Cichocki: Kto sięgnie po władzę w Europie
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Duda i PiS potrzebują Trumpa, ale prezydent USA już ich nie potrzebuje
Opinie polityczno - społeczne
Joanna Ćwiek-Świdecka: Różowe słonie w pokoju nauczycielskim