„W ramach uroczystości organizowanych z okazji świąt jednostek wojskowych, będziemy mieli niepowtarzalną okazję obejrzeć ten sprzęt na pokazach dynamicznych w różnych rejonach Polski. Od 2 do 30 września br. będziemy wspólnie świętować w małych i dużych miastach, na rynkach, placach czy skwerach! Pokażmy, że jesteśmy razem, że jesteśmy dumni z naszych żołnierzy. Podziękujmy im za to, że bronią naszej Ojczyzny. Podziękujmy im za służbę na granicy i wspieranie lokalnych społeczności” – tak zachęca do udziału w tych imprezach resort Mariusza Błaszczaka.
„Obchody świąt naszych jednostek wojskowych, przysięgi dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej i przysięgi WOT, będą także dobrą okazją do pokazania siły Wojska Polskiego, a także do prezentacji nowoczesnego uzbrojenia, które trafia na wyposażenie jednostek wojskowych” – dodaje MON. „Startujemy już 2 września. Razem z żołnierzami Żelaznej Dywizji i Wojsk Obrony Terytorialnej będziemy świętować w Lublinie i Niechorzu”.
Gdzie Ministerstwo Obrony Narodowej organizuje święta i pikniki
Dalej urzędnicy resortu podają szczegółową listę świąt i pikników na których będzie można spróbować grochówki. Zaplanowane są m.in. w Krakowie, Kielcach, Stalowej Woli, Niepołomicach, Bydgoszczy, Bochni, Rzeszowie, Gdyni, Brzegu, Gdańsku, Kolnie, Wrocławiu.
Czytaj więcej
Politycy partii rządzącej traktują wojskowych jak statystów albo ściankę do robienia zdjęć. Dlaczego w naszym kraju jest to możliwe?
Podczas tych pikników armia będzie łowiła kandydatów w swoje szeregi i ten cel wydaje się racjonalny w sytuacji, gdy amia – jak chce Mariusz Błaszczak ma liczyć 300 tysięcy żołnierzy, i niebawem jak podaje Polskie Radio, chce on powołać kolejną dywizję.