Do wyborów w terminie jeszcze ponad rok, ale atmosferę wyborczą już widać. Kampania – być może najbardziej zaciekła od 1989 roku – jest już w głowach polityków i sztabowców. O tym mówi się w korytarzach na piątym piętrze przy Wiejskiej 12, gdzie siedzibę ma Biuro Krajowe PO, na Nowogrodzkiej, gdzie siedzibę ma PiS, przy Pięknej (PSL), Złotej (Lewica), w sztabie Hołowni, Konfederacji czy Agrounii Michała Kołodziejczaka. W tych wszystkich murach i gabinetach trwają jeszcze nie gorączkowe, ale już intensywne przygotowania do przyszłorocznych wyborów. A politycy – Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Szymon Hołownia, liderzy i liderki Lewicy, Konfederacji, Agrounii – zaczęli już wiele tygodni temu postpandemiczne spotkania „w terenie”. Na przykład w najbliższą niedzielę kolejna „zielona niedziela” PSL-Koalicji Polskiej, tym razem o sprawach przedsiębiorców. To 100 spotkań w całej Polsce, pokaz siły struktur ludowców.