Reklama

Jan Maciejewski: Nic śmiesznego, ministrze Czarnek

Polska szkoła przez ostatnie dwa lata istnieje tylko teoretycznie. Długo trzeba by szukać kraju, który podczas pandemii stosował lockdown edukacji przez tak długi okres.

Aktualizacja: 02.02.2022 17:29 Publikacja: 01.02.2022 19:03

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek

Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Oficjalne dane i tak nie oddają skali edukacyjnego paraliżu – nawet wtedy, gdy szkoły teoretycznie były otwarte, działały one co najwyżej w trybie hybrydowym. Wystarcza bowiem jeden pozytywny test w klasie, by wszyscy chodzący do niej uczniowie znaleźli się na kwarantannie.

Koszty wynikające z zamknięcia szkół można z grubsza podzielić na trzy rodzaje. Po pierwsze, najbardziej oczywiste, są kwestie stricte edukacyjne. Zarówno nauczyciele, jak i uczniowie zgodnie przyznają, że nauczanie zdalne to marny erzac prawdziwej szkoły. Po drugie, dokonuje się od kilkudziesięciu miesięcy przyspieszenie rozwarstwienia społecznego. Ci, których na to stać, organizowali dla swoich dzieci dodatkowe zajęcia, sami poświęcali sporo czasu na wyrównanie edukacyjnych braków. Wiele uboższych rodzin nie może sobie na to pozwolić, podobnie jak na zapewnienie wszystkim swoim dzieciom komputerów do nauki zdalnej.

Po trzecie wreszcie, mamy do czynienia z prawdziwą pandemią problemów psychicznych wśród dzieci i młodzieży. W 2020 roku w grupie wiekowej 7–18 lat miały miejsce 843 próby samobójcze.

W ubiegłym roku było ich już 1334. Psychologowie diagnozują u coraz większej liczby dzieci i młodzieży depresję i zespół stresu pourazowego. Wszystko to są zjawiska, z których konsekwencjami będziemy się mierzyć jeszcze przez długi czas. Rośnie pokolenie lockdownu.

A korzyści wynikające z zamknięcia szkół? W 2020 roku nie istniały praktycznie żadne badania, które pokazywałyby znaczący wpływ takich decyzji na sytuację epidemiczną. Ale wówczas działaliśmy w stanie generalnej niewiedzy i niepewności, więc te pierwsze lockdowny można jeszcze jakoś tłumaczyć. Od tamtej pory przeprowadzono jednak na całym świecie ponad 70 takich badań, które zgodnie pokazują, że zamykanie szkół nie ma sensu. Efekty są więc wątpliwe, a straty – trudne do oszacowania.

Reklama
Reklama

W niczym nie popsuło to jednak nastroju ministrowi Czarnkowi, który przed tygodniem, na chwilę przed ogłoszeniem kolejnego lockdownu edukacji, beztrosko sobie dowcipkował. Ten się śmieje, kto się śmieje ostatni, panie ministrze. A w tym przypadku na pewno nie są to polskie dzieci.

Analiza
Rusłan Szoszyn: Łukaszenko uwolnił opozycjonistów. Co to oznacza dla Białorusi
Opinie polityczno - społeczne
Michał Szułdrzyński: Świat jako felieton Donalda Trumpa
Opinie polityczno - społeczne
Artur Bartkiewicz: Czy Grzegorz Braun nauczy Jarosława Kaczyńskiego odpowiedzialności?
Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Ostatnia wojna Europy
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Nowa hierarchia politycznych celów USA
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama