Eryk Mistewicz: Brak PR to nie powód do chwały dla rządu

Odrzucenie przez rząd narzędzi komunikacji społecznej niszczy zdrowe, naturalne zasady wymiany informacji ze społeczeństwem – przekonuje specjalista.

Aktualizacja: 24.10.2016 23:53 Publikacja: 23.10.2016 19:41

Mateusz Morawiecki na posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju prezentuje założenia rozwoju gospodarczego,

Mateusz Morawiecki na posiedzeniu Narodowej Rady Rozwoju prezentuje założenia rozwoju gospodarczego, marzec 2016 r.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Ulubiona fraza ministra Mariusza Błaszczaka: „Nie będziemy używali PR-u, tym różnimy się od rządu Platformy", zwłaszcza jeśli towarzyszyć mu będzie aklamacja pozostałych ministrów, a przynajmniej ich obojętność lub niewiedza w kwestiach PR, jest rodzajem kapitulacji. Oznacza też, że rząd nie będzie się porozumiewał z obywatelami, że komunikacja społeczna nie jest ważna; że obywatele sami (skąd? jak?) mają dowiedzieć się o pracach rządu (których pracach? dlaczego?) i nagrodzić je w następnych wyborach. „Ważne są fakty, a nie słowa" – ta formuła brzmi świetnie, o ile fakty dotrą do odbiorców.

Pozostało 91% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Opinie polityczno - społeczne
Czas decyzji w partii Razem. Wybór nowych władz i wskazanie kandydata na prezydenta
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Kandydatem PiS w wyborach prezydenckich będzie Karol Nawrocki. Chyba, że jednak nie
Opinie polityczno - społeczne
Janusz Reiter: Putin zmienił sposób postępowania z Niemcami. Mają się bać Rosji
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Trzeba było uważać, czyli PKW odrzuca sprawozdanie PiS
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Opinie polityczno - społeczne
Kozubal: 1000 dni wojny i nasza wola wsparcia