Adolf Hitler superstar

Nie ma większej nudy niż prowokacje, które nikogo do niczego nie prowokują. Poza ziewaniem, rzecz jasna.

Aktualizacja: 30.03.2019 11:42 Publikacja: 29.03.2019 00:01

Adolf Hitler superstar

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Piszę to pod wrażeniem niedawnej premiery „Mein Kampf” według tekstu samego Adolfa Hitlera w nieocenionym Teatrze Powszechnym w Warszawie. Gdyby tego teatru nie było, należałoby go wymyślić i stworzyć coś w rodzaju rezerwatu, żeby pokazywać, do czego prowadzi ideologiczne doktrynerstwo i jałowy eksperyment w sztuce.

Może zresztą jest to w tym wypadku spotęgowane faktem, że reżyser „Mein Kampf” Jakub Skrzywanek (radzę zapamiętać to nazwisko) jest albo skrajnym beztalenciem, albo w ogóle nie panuje nad materią teatralną. Zresztą możliwe przecież, że jedno z drugim harmonijnie się łączy. Ale nie po to piszę te słowa, żeby się nad nieszczęśnikiem pastwić, zresztą już tydzień temu poddałem tu jego wypowiedzi krytycznej analizie. Ciekawe jest co innego. Otóż znudzona publiczność w spokoju wysłuchiwała przez dwie godziny steku rasistowskich bredni tylko dlatego, że napisał je Adolf Hitler. Okazuje się, że czar pana z wąsikiem wciąż działa.

79 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Opinie polityczno - społeczne
Jerzy Surdykowski: Sztuczna inteligencja nie istnieje
Materiał Promocyjny
Koszty leczenia w przypadku urazów na stoku potrafią poważnie zaskoczyć
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Wojna Donalda Trumpa z Unią Europejską nie ma sensu
Opinie polityczno - społeczne
Marek A. Cichocki: Czy Angela Merkel pogrzebała właśnie szanse CDU/CSU na wygranie wyborów?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Kozubal: Dlaczego rząd chce utajnić ekshumacje w Ukrainie?
felietony
Estera Flieger: Posłowie Konfederacji nie znają polskiej historii